Data: 2003-03-26 11:59:34
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Martynika" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b5q5mq$llf$1@news.onet.pl...
> Możesz moje poglądy nazywać jak chcesz. Nie mam jednak zamiaru oddawać
głosu
> na kobietę - kandydatkę na posła tylko dlatego że jest nas za mało w
> polityce - wolę oddać głoś na mądrego człowieka bez względu na jego płeć.
> Nie mam również zamiaru negować potrzeb "szowinistycznych" mojego męża -
bo
> chcę żeby szanował moje "stereotypowo kobiece". Jednocześnie nie mam
zamiaru
> nie dostrzegać perfidii żeńskiej części społeczeństwa i jej zakłamania.
> Każda ideologia ma swoje plusy i minusy - obecnie funkcjonujący ruch
> feministyczny moim zdaniem ewoluuje nie w tym kierunku co powinien i widzi
> problemy nie zawsze w tym miejscu gdzie one naprawdę są - dlatego się z
nim
> nie utożsamiam.
Jedyne co nas różni to to, że nie uważam aby "żeńska część społeczeństwa
była perfidna i zakłamana" w jakiś szczególny sposób. Uważam że ludzie po
prostu jedni są, a inni nie są tacy, bez względu na płeć. Nie ze wszystkim
się zgadzam w ruchu feministycznym, są tematy które wręcz zwalczam na swój
prywatny sposób, ale w większości przyznaję im rację.
Zresztą skoro się z tym ruchem identyfikuję, to także go kształtuję.
Nie jestem też odzwierciedleniem horrorów opisywanych w tym wątku i nie
bardzo rozumiem, skąd to się bierze.
Osobiście nie znam nikogo, kto pasował by do tych opisów. Myślę że mają się
one do rzeczywistości tak jak dowcipy o blondynkach, do realnych kobiet. Z
palca wyssane ale zabawne i nośne.
Nie zauważyłam też abym dyskredytowała w tym wątku mężczyzn i nawoływała do
bezmyślnego promowania kobiet za wszelką cenę.
Sowa
|