Data: 2003-03-26 12:15:31
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ boniedydy <b...@z...pl>
popełnił(a) co następuje:
| > Tolerancja polega równiez na tolerowaniu cudzego stylu wypowiedzi-
nawet jesli kpiaca,
| > przesmiewcza i mocno przejaskrawiajaca. Styl specyficzny ale czy
rzeczywiscie 100%
| > zenujacy? IMHO np. nie.
| 100% nie, ale łyzka dziegciu psuje nawet beczkę miodu.
Z tego, co zauważyłem nie tylko ja, grupa jest obecnie na stadium 'beczka
dziegciu' a ja - umilającym (no fakt, nie wszystkim - ale cóż zrobić [tu z
rozbrajającym uśmiechem rozłożyć ręce w geście bezradności]) małym
dodatkiem miodku.
Jak napisałem - masz nieszczęście (jak i ja, chlip chlip...) być w tej
grupie, której KOSZTEM odbywa się owo osładzanie grupy :)
| > > Dotychczas ceniłam grupę za to, że nie pojawiały się na niej osoby
Twojego pokroju.
| > > Hihi... Biorac pod uwage, ze Twoj dyskutant równiez ma tu swój
staz...
| Dotychczas (ani w swoim obecnym, ani w poprzednim wcieleniu) go tu nie
| spotykałam. Ale nie będę dyskutować, bo miałam długą przerwę.
[nawiedzonym, świątobliwym głosem, rodem z Radio Maryja]
Ja też szanuję zawsze tego Alberta Jachera, the Prophet (Proroka), który od
czasu do czasu oznajamia nas ze swoim orędziem. To cudowne, że mamy w
naszym kraju taką wolność słowa i spotyka się to z ogólnym zrozumieniem!
Również osoba znana powszechnie grupie jako DeeL [tu zakłócenia fonetyczne
wciąganej i zerwanej taśmy]
| > Nie chce sie czepiac ale osobiste wycieczki typu "osoby Twojego
pokroju"
| > nie wydaja mi sie na miejscu na grupie dyskusyjnej.
| Wydaje mi się to bardziej na miejscu, niż wypowiedzi o (za
przeproszeniem)
| dymaniu, mimo wszystko.
Czy użycie słowa 'dymanie' jest gorsze w oczach grupy od osobistych
wycieczek?
Mam nadzieję, że wierzysz w Innego Proroka, bowiem mój mi podpowiada, że
nie i rezultat sądy byłby zaskakujoncy :)
A'propos Twojej alergii... jako człowiek z reguły pomocny, spieszę z
pomocą.
Zastosuję terapię wstrząsową: dymam, dymasz (?), dyma, dymamy, dymacie (?),
dymają. Dymanie. Dymać. Nie ma uśmiechania bez dymania. Nie ma dymania bez
poderwania.
Tak wyselekcjonowane i niegroźne (dzięki wyrwaniu z kontekstu) szczepy
słowa 'dymanie' powinny Cię uodpornić na mój wydymiarski poziom, jakże
różny od Twojego.
| > Kazdy pisze w swoim
| > stylu, jeden w sposób mniej antagonistyczny do innych , inny bardziej.
| > Mozna zwrócic komus uwage jesli w naszych oczach przekracza pewne normy
| > ale czy trzeba to robic w tak niemily sposób?
| A może piszę w bardziej antagonistycznym stylu, po prostu? ;-P
Na to liczę! [kłapiąc zębami] :]
A do Agi nie miej pretensji - Ona Cię tylko przede mną chciała chronić...
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
|