Data: 2001-06-22 03:44:46
Temat: Re: kobieta a stabilizacja materialna
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna <c...@p...onet.pl> writes:
> A nie myslisz, ze nie chodzi o WYGODNE, ale GODNE I MADRE zycie? I jednak
> samodzielne.
Przeciez jedno drugiemu nie przeczy, tzn. zycie wygodne a zarazem
godne i madre.
> "Pasozytnictwo", tj. to ladowanie wygodne na zgrabnym tylku, czasem ma
> krotkie nogi, bo i tylek z czasem brzydnie, i cudze pieniadze bywa ze
> znikaja. I wtedy co? Miekkie ladowanie na grubym i brzydkim tylku?
> Wiem, ze poruszam sie teraz w sferze idei: powszechnej edukacji,
> rownouprawnienia w sferze zatrudnienia, etc. Ale mysle, ze dobrze i z
> zagrozen zdawac sobie sprawe.
no coz, kazda kobieta ktora ma chociaz troche rozsadku w glowie
powinna zabezpieczyc sie nalezycie na czas, kiedy juz jej tylek nie
bedzie ponenta i wystarczajacym zabezpieczeniem wygodnego zycia.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|