Data: 2004-03-27 22:37:28
Temat: Re: kobieta zmienna jest ;-)
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek w news:xn0dgaay2ux7z3005@news.onet.pl
> Teraz rozumiem, co miałeś na myśli,
> mam nadzieję, że Robert też
Więc na wszelki wypadek:
Raz, że gwarancji nie ma, a dwa - zacytowane
zdanie sugeruje, że konflikt dotyczył zaufania.
Jeśli wiążemy się z kimś również w ten sposób
że odrzucamy maski czyli udawanie kogoś kim nie jesteśmy,
to bardzo trudno jest o taki konflikt
(nie wyklucza to wielu innych oczywiście:-) ).
Trudno o taki konflikt ponieważ po pewnym czasie znamy
się na tyle, że nawzajem wiemy, iż
nie potrafimy się oszukać.
Zwłaszcza, że udawać byłoby tym trudniej im bardziej
przedmiot oszustwa takiemu zaufaniu szkodzi.
Sposobem na zaufanie nie jest "bycie wspaniałym
partnerem". Wygląda to tak, jakby lojalność
miała być nagrodą, zaś brak lojalności karą za
nie bycie owym ideałem. To bardzo męczące
i nie chciałbym aby autor wątku zastanawiał się
nad tym w taki sposób.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|