Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ne
ws.onet.pl!not-for-mail
From: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: kobiety i przemoc
Date: Thu, 5 Dec 2002 11:20:44 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 72
Sender: j...@p...onet.pl@mdaczewski.it.usr.onet.pl
Message-ID: <M...@n...onet.pl>
References: <askkmv$jtj$1@news.tpi.pl> <M...@n...onet.pl>
<6...@p...google.com>
NNTP-Posting-Host: mdaczewski.it.usr.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1039083478 22467 217.97.201.133 (5 Dec 2002 10:17:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Dec 2002 10:17:58 GMT
X-Newsreader: MicroPlanet Gravity v2.50
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:26966
Ukryj nagłówki
In article <6...@p...google.com>,
d...@y...de says...
> > - bo religia nie pozwala na odejscie
>
> To dlaczego KK (i nie tylko) prowadzi domy dla kobiet, ktore uciekly
> od maltretujacych ich mezow ?
> Dlaczego istnieje (koscielna) instytucja separacji.
> mysle, ze istnieje ze 100 o wiele wazniejszych powodow
> i co z kobietami maltetowanymi przez np. konkubentow ? co ma do tego
> religia ?
Tak, ale nie wszyscy sa katolikami to raz, po drugie wiele osob
utozsamia religie z lokalnym ksiedzem - jednoczesnie jest szereg ksiezy
ktorzy maja naprawde gdzies to co mowia ludzie i nie chca sobie robic
"klopotow" i zbywaja takie problemy poradami w stylu - "cierpienie jest
cnota" - to fakty a nie moje podejrzenia.
Religia ma do tego to ze niestety nie przystaje do swiata nas
otaczajacego i utrudnia wiele decyzji.
> > - bo co ludzie powiedza (na temat bitej - nie że dobrze zrobiła, ale że
> > na pewno co było na rzeczy bo to przeciez dobry facet tak ogolnie jest)
>
> o tym akurat kobiety w takich sytuacja przewaznie nie mysla, chca
> raczej ratowac siebie i dzieci, jesli juz sa zdesperowane
> poza tym, wiele z nich jest maltretowane przez nie-mezow i tutaj twoj
> argument w ogole nie dziala.
To jeden z argumentow, nie stosujacych sie do wszystkich kobiet. Co
prawda nigdy nie bylem maltretowana w zwiazku kobieta, wiec nie moge
tego powiedziec po sobie, ale znam kobiety ktore ze zwiazku wyjsc nie
chcialy wlasnie ze wzgledu na opinie. Akurat w tym przypadku to nie bylo
malzenstwo. Wiec jednak argument dziala.
> > - podam przyklad - mojej zonie jej wlasni rodzice by nie uwierzyli jakby
> > im wmawiala ze ja bije.
>
> nie musza. wazne, ze pokaze siniaki tam gdzie trzeba
Mozna bic bez siniakow, mozna tez wmowic jej rodzicom ze to nie ja. Ten
przyklad byl po to ze naprawde mozna oszukiwac "na zewnatrz" i osaczyc
ofiare przy pomocy jej najblizszych.
>
> > - bo niestety realia sa takie ze moze nie ma sie gdzie podziac, bedzie
> > bez srodkow do zycia itp.
>
> owszem jest sporo takich miejsc, ale kobiety nie sa poinformowane.
> poza tym, wiele z nich nie ma konkretnego zawodu ani praktyki w pracy,
> bo w wieku 17 lat lapaly meza "na ciaze" (tak, tak, ciagle to jeszcze
> pokutuje...)
> ale to juz inna bajka.
Ile mozna mieszkac w takim miejscu? jak myslisz jak dlugo bys tam
wytrzymala, majac w perspektywie brak pracy - pieniedzy, zajmowania sie
dziecmi itd... Znowu - to nie argument do wszystkich. Wiem, ze brak
informacji to tez problem. Ale i tak miejsca nie starczy dla wszystkich,
i to jest "chwilowe" miejsce, tam nie bedzie sie zyc nascie lat. I to
tez jest problemem.
> > - w koncu bo same to akceptuja (!!!) - winia siebie, licza na poprawe,
> > bo dzis byl tylko jeden bat, a sasiadka/mama/ciocia/kolezanka jakos zyje
> > w takim zwiazku itp...
> >
>
> czy akceptuja ? raczej godza sie...
A godzenie sie z sytuacja, to nie jest pewnego rodzaju jej akceptacja ?
K., ktory tez zna kobiety ktore mialy tego typu klopoty.
|