Data: 2002-12-05 13:19:50
Temat: Re: kobiety i przemoc
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <d...@N...gazeta.pl>
> jak ktos woli byc maltretowany niz samotny, to cos jest nie tak z jego
> instynktem samozachowaczym
Pewnie, ale to go nie przekreśla jako człowieka. Zresztą takie podsumowanie
i tak nie ma sensu, nie rozwiązuje problemu:( Mój instynkt samozachowawczy
też jest w stanie notorycznego szwanku;)
> Jedno i drugie zdarzylo sie naprawde.
> Chcialam tylko napisac, ze bywa i wariant optymistyczny, bo wyszlo na to,
ze
> jakies to nasze spoleczenstwo msciwe i glupie - a tak nie jest.
To też nie ma znaczenia czy całe czy nie całe społeczeństwo jest takie,
dla tej kobiety ważne jest jakie jest JEJ otoczenie.
> No to ciesze sie, ze przynajmniej masz powod do radosci.
Chyba nie rozpoznajesz ironii;)
> Wyjasniam:
> Twoj maz napisal, ze Twoi rodzice nie uwierzyliby Tobie, gdybys wyznala
im, ze
> Twoj maz Cie maltretuje
> Ja napisalam, ze nie musza Ci wierzyc, ze wystarczy, ze pokazesz swoje
siniaki
> w odpowiednim miejscu
Ale mówiliśmy o wierze tego społeczeństwa w którym się zyje. Jeśli rodzice
będą przeciwko dziecku i obcy też i jeden jedyny lekarz wyda zaświadczenie
to jest NIC dla tej kobiety.
> nie. ale statystyczny mezczyzna w porownaniu do statystycznej kobiety -
tak.
Ale nie odpowiadałaś statystyce tylko konkretnej osobie podpierając się
stereotypem:)
--
Pozdrawiam
Asia
|