Data: 2006-08-22 06:43:01
Temat: Re: kolacja we dwoje z kurczaczkiem w roli głównej
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Lilla" <l...@f...krasnik.pl> wrote in message
news:ece816$375$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisała:
>> > Proponujesz wiec zrobic cos, czego facet byc moze nie lubi? :-O
>> > Moj np. nie zjadlby ryby pod zadna postacia.
>>
>> Idę o zakład, że zje.
>> Jaką kwotę proponujesz?
>
> Nie zje :) On wacha potrawe, czy to przypadkiem nie ryba,
> zanim sprobuje cos nieznanego ;-)
He..he, to tak jak z moją obecną żoną. Była jeszcze na studiach, podano im w
stołówce kotlety z baraniny. Dały się zjeść, ale większość z roku nie jadła.
Gdy wróciłem do domu umówiłem się z rzeźnikiem, że zostawi mi dwa combry z
młodej sztuki. (To były lata siedemdziesiąte - był ubój gospodarczy - można
było dostać najlepsze i świeże mięso). Po przyniesieniu do domu zrobiłem z
tego kilka pieczeni, naszpikowałem mięso czosnkiem i papryką, natarłem
przyprawami i osznurowałem. Po upieczeniu część wziąłem do akademika - nie
powiedziałem, co to za mięso. Wszystkie dziewczyny z roku przyszły próbować,
dopiero po dwu tygodniach dowiedziały się, że to baranina....
|