Data: 2003-06-12 07:33:13
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...box43.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>[ciap kotlety]
> W czym tu tkwi blad ?
>
Jakbym siebie czytała. Powiem więcej - zapach mielonych na klatce, smażonych
nie u mnie, powodował u mnie przez lata mdłości.
Może to jest też kwestia tego, że zniechęca cię zapach smażonego mięsa.
Ja gotuję (wtedy to się chyba) klopsy albo pulpety nazywa albo piekę mielone
w piekarniku.
Mięso robię tak samo - mielone, jajo, bułka tarta, sól, pieprz i mąka to
podstawowy zestaw.
Ale można dodać, tak jak już tu pisano, pieczarek. Można, tak jak ja robię,
trochę podduszonej, pokrojonej w kostkę cebulki i papryki.
Można dodać ziół prowansalskich (genialnie zmieniają smak potraw).
Jeśli gotujesz, to w wodzie z kostką rosołową, w której pływa starta
marchewka, pietruszka, seler i pokrojony w kostkę pomidor, po 12-15 minut z
jednej strony (trzeba obrócić).
Jeśli pieczesz, to w piekarniku 180-200 stopni przez 40 minut., smarujesz
blachę tłuszczem tak, żeby się kotlety nie przykleiły, przez.
Inna sprawa, choć równie wazna to to, z czym się te mielone je.
Można podać z sosami - cebulowym, czosnkowym, pomidorowym, pieczarkowym(ja
np. "suchego" mięsa po prostu nie zjem, chyba, że z grilla, nie smakuje mi i
już).
Świetnie smakują pieczone z kaszą gryczaną, sosem pieczarkowym i ogórkiem
konserwowym.
Albo z ziemniakiem pieczonym w folii, surówką z sałaty i pomidora.
Albo gotowane klopsy z ryżem.
No i samo mięso - najlepiej jest zmielone w domu "z kawałka", albo przy
tobie w sklepie. Osobiście jestem zdania, że drobiowe jest najlepsze.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
--
Pozdrawiam
K
"Just one year of love
is better a lifetime alone" [Freddie Mercury]
|