Data: 2003-06-12 07:30:47
Temat: Re: kotlety mielone - porazka - pomocy !!!
Od: "agnicha" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Miecho mielimy maszynka po czym dodawany jest do niego jest pieprz, jajko
w
> calosci, i mielona namaczana bulka.
> Smazymy na patelni na oleju i taki kotlet jest gotowy w zasadzie do
> zjedzenia.
> Ale smakuje wstretnie. Calosc psuje jeszcze skorupa ktora tworzy sie gdy
sie
> go smazy.
>
> W czym tu tkwi blad ?
Ja wczoraj popełniłam kotlety mielone.
Kawałek świeżej szynki zmieliłam, dodałam połowę świeżej kajzerki moczonej w
mleku i odciśniętej, jajko, sól, świeżo zmielony pieprz, rozgnieciony ząbek
czosnku, podsmażoną cebulkę i sporo świeżego koperku.
Zrobiłam małe kotleciki (tak mniej więcej wielkości 2/3 przekroju szklanki,
nie za grube: ok 2 cm.). Na talerzu wymieszałam bułkę tartą z rozgniecionymi
corn-fleksami w proporcji 1:2. Obtoczyłam każdy kotlecik w panierce i
smażyłam na rozgrzanej oliwie z odrobiną masła.
Wyszły z wierzchu chrupiące a w środku przepysznie soczyste.
agnicha
|