Data: 2007-07-17 16:32:13
Temat: Re: kruszczyki Epipactis
Od: Marta Góra <m...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Jul 2007 06:48:28 +0000 (UTC), Ewa S. napisał(a):
> Dnia 16 lip 2007, Marta Góra <m...@h...pl> napisal(a) w wiadomosci
> news:12u9bw00eewul$.1e9bs9csalvhc$.dlg@40tude.net
>
>> No i dobrze, że nie sadziły, jest znacznie więcej ładniejszych roślin.
>> No chyba tylko po to by mieć storczyka w ogrodzie:)
>
> Nii.. po to, żeby nauczyć się widzieć piękno nie tylko w badylach na metr
> wysokich, z kwiatkami jak talerze :-)
> Czasem warto uklęknąć :-)
>
>> Takie języczki, fantastycznie kwitną, ładne są i z daleka widać, że
>> lato w pełni:)
>
> Języczki? Te żółte wiechcie, do tego pożerane przez ślimaki? Rozpaczliwe..
> W tym roku już prawie wszystkie skasowałam, zostały mi tylko dwie, z
> powodów absolutnie nie związanych z ich urodą. I chyba długo nie pobędą.
>
Raczej miałam na myśli te o wyprostowanych kwiatostanach, lubię takie
strzeliste badyle. Chociaż kwiaty dłoniastej po ulewie malowniczo wystawały
z jałowca, nie powiem;)
'Laternchen' ma zgrabne, eleganckie kwiaty wielkości tych u nachyłka i
trudno to wiechciem nazwać:) Generalnie ozdobna jest przez cały sezon z
liści - na temat ślimaków się nie wypowiadam, bo to mieszaniec od hessei
więc pewnie by ze smakiem pożarły, mnie ta plaga na szczęście omija nadal.
Pozdrawiam,
Marta
|