Data: 2007-07-18 06:08:19
Temat: Re: kruszczyki Epipactis
Od: "Maria Maciąg" <m...@b...ciekawe-rosliny.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@h...pl> napisał w wiadomości
news:qqcwwme4n75o.9v81j0xrh3n1$.dlg@40tude.net...
[...]
> 10 lat temu i wcześniej być może był problem ze zdobyciem, dzisiaj
> praktycznie kupić można każde zielsko.
> To tylko rzecz gustu, priorytetów, ambicji czy co tam sobie dopiszesz.
> Dla mnie ogród to nie zlepek pojedynczych roślin, ale całość na którą
> lubię
> popatrzeć z przyjemnością bez padania na kolana - w ten sposób
> odpoczywam:)
> Schowany pojedynczy badylek nijak w tę koncepcję się nie wpasuje.
> Tak samo jak pseudo skalniaka na płaskim terenie, czy "miska" z wodą na
> środku zamiast stawu czy oczka wodnego. [...]
Przeczytałam to z przykrością. Tym bardziej, że pamiętam jak zaczynałaś...
Ogród jest zlepkiem pojedynczych roślin, czy tego chcesz, czy nie, a to
zdanie jest powtarzane w różnych aspektach jak slogan. W ten sposób można
zdyskwalifikować wszystko, czego sami z tych czy innych powodów nie mamy,
tylko w jakim celu?
Angielskie ogrody nie mają tu nic do rzeczy- nie ten klimat, tradycje itd...
Każdy z nas tworzy swój ogród właśnie tak, żeby patrzeć na niego z
przyjemnością. To żadne odkrycie :-), ale nie każdy chce, żeby wszystko było
widoczne jak na dłoni, już za pierwszym spojrzeniem. Czasem warto zachęcić
właśnie do podejścia bliżej i do pochylenia się nad czymś. To, że z daleka
widać kołyszace się niemal 2m kłosy Stipa gigantea, nie oznacza wcale, że w
ich sąsiedztwie nie moga rosnąć ciekawe, znacznie niższe rośliny:-).
Z kolei ten, jak to nazwałaś, pseudo skalniak niekoniecznie buduje się po
to, żeby on był, ale po to, aby zrobić miejsce dla roślin, które lubimy, a
które muszą mieć stworzone odmienne warunki dla wzrostu i rozwoju. Nie
wybrażam sobie swojego ogrodu bez tych wszystkich goryczek, a na rabacie z
bylinami wszak ich nie wsadzę :-). Może warto spojrzeć na to z drugiej
strony, bez osądzania. I może warto to też zobaczyć. Zapraszam :-).
Z pozdrowieniami, Maria
|