Data: 2007-06-16 23:45:42
Temat: Re: kurwa mac
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hesia" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f4tvkp$ob1$1@news.interia.pl...
> Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomo?ci
> news:f4ther$osg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Taki jeste? szlachetny? Nie brakuje Ci intelektu? To jaki problem
>> dostać
> się
>> na studia medyczne, po?więcić na swoj? edukację około 13 lat (na
>> "dzień
>> dobry", bo zapewne wiesz, że lekarz ma OBOWIˇZEK ustawicznego
> kształcenia),
>> a potem podj?ć tę szlachetn? pracę za podłe pieni?dze i żyć ide??
>> Przynajmniej dałby? dobry przykład tym zdegenerowanym konowałom, co
>> to
> tylko
>> o pieni?dzach my?l?, a dobro pacjenta maj? za nic. Nie potrafi?, jak
>> to
>> piszesz "spojrzeć obiektywnie i znaleĽć rozwi?zanie, więc uciekaj?
>> się do
>> rozwi?zań najprostszych, takich jak strajk". Sam widzisz, trzeba im
>> kogo?,
>> kto wskaże im to najlepsze, nie krzywdz?ce innych rozwi?zanie. Może
>> by?
> się
>> podj?ł?
>
> ale Ewa, z calym szacunkiem... przeciez nikt nie wybiera studiow za
> ciebie.
> to ty decydujesz jakies masz mozliwosci i co z przyszlego zawodu
> bedziesz
> miala.
To znaczy? Co sugerujesz?
Chciałbym, by spełniły się życzenia jakie podobni tobie między wierszami
ujawniacie. Ale jest pewne, że nie rozumiecie co by to oznaczało.
>> W najbliższej rodzinie mam przedstawiciela tego zawodu. Jako
>> specjalista
>> (dziedzina zabiegowa) ma w szpitalu ok 1500 netto. NIE BIERZE
>> ŁAPÓWEK.
>> Dodatkowo dyżury, a także - na razie - jedno popołudnie w tygodniu w
> jednej
>> z prywatych przychodni. Teraz szuka kolejnej (dodatkowej) pracy w
>> innej
>> przychodni. Nie podam Ci ilo?ci godzin, jak? przepracowuje w
>> miesi?cu, bo
> po
>> co. Owszem, teraz może zarobi przyzwoicie, ale czy o to chodzi, żeby
> pacjent
>> miał do czynienia z lekarzem, który jest zielony ze zmęczenia, biega
>> z
>> jednej pracy do drugiej i faszeruje się kaw?, żeby nie pa?ć na twarz?
>
> dobra pensja tak! bo owszem kazdemu sie nalezy. ale czy ta dorabiajaca
> grupa
> lekarzy zgodzila by sie pozostac w jednej pracy gdyby zaplacono im
> taka
> pensje jak wlasnie sugeruja ? czy latwo im przyjdzie wprowadzenie kasy
> fiskalnej do gabinetu prywatnego ?
Wystarczy sprawdzić - po prostu niech dostana tę podwyżkę i sama się
przekonasz, czy będą nadal pracowali w tylu nadgodzinach, czy tez będą
woleli odpocząć.
Co do kasy fiskalnej - juz przeliczyłem o ile podniosę cenę wizyty,
jeśli wprowadzą obowiązek jej zakupienia - przecież nie kupię jej sam -
muszą zapłacić za nią pacjenci.
> ja tez mam lekarzy w rodzinie... wszyscy narzekaja, zaden nie ma zle
> ;-)
>
>> Czym zawiniły rodziny tych ludzi, że ojciec czy m?ż jest go?ciem w
>> domu,
> bo
>> biega z jednej pracy do następnej, żeby utrzymać siebie i rodzinę i
> uzyskać
>> choćby zdolno?ć kredytow? w celu zakupu własnego lokum?
>
> ale to nie dotyczy tylko lekarzy !
> ja tez dorabiam i na lewo i na prawo a pracuje jako dydaktyk. czy mam
> zastrajkowac i w nosie miec przez rok edukacje studentow?
No ty się pochwal pensum dydaktycznym - ile musisz sie obowiązkowo
napracować:-))) Tylko uprzedz czytajacych, by nie padli ze śmiechu nad
tymi wieściami.
>> Czym różni się polski lekarz od lekarza niemieckiego, szwedzkiego czy
>> angielskiego, którzy pracuj?c w jednej placówce normaln? ilo?ć godzin
>> żyj?
>> na przyzwoitym poziomie i s? godziwie wynagradzani?
>
> tym samym co rozni sie sprzataczka polska od sprzataczki niemieckiej,
> szwedzkiej czy angielskiej.
> problem mamy polski a nie tylko medyczny.
Nie piszemy o sprzątaczkach, tylko o lekarzach. Sprzątaczka nie jest
zawodem tego samego pokroju co lekarz. Nie jest zawodem zaufania.
|