BOFH excuse 156: Zombie processes haunting Dwiekawki
> Nie wspomne jeszcze skąd wziąć wojłok, lak, i jaka ma byc technologia
> drutowania ;)
>
Solidna :)

[...]
> efekt bywa calkiem symatyczny... no i ta satysfakcja... że zero
> konserwantow, ulepszaczy i chemii to nawet nie wspomne
>
Doskonały na imprezowe kanapeczki :))

> PS
> Z Gliwic do Tychow jednak daleko jak sie okazuje, nie udalo sie na
> obiecane piwko ani grilika wyskoczyc, a pogoda juz coraz mniej
> sprzyjająca, eeeech
>
'Nie dziś, to jutro...' :)

> PS2 po godzinach nadchodzenia maili latwo stwierdzic kiedy sie nudzisz w
> pracy :D
>
Pudło. To akurat pisałem z domu :>

Sławek (wielozmianowy)
--
________
_/ __/ __/ The sig is MIA, presumed dead...
\__ \__ \___________________________________________________
____________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev(AT)hot(dot)pl