Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: ?lub.
Date: Thu, 02 Jun 2005 13:02:22 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <j...@4...com>
References: <5...@4...com> <d7k3f7$ci1$1@news.onet.pl>
<b...@4...com> <d7k6ck$jac$1@news.onet.pl>
<7...@4...com>
<4...@n...o2.pl>
<3...@4...com>
<d7k7t1$f2o$1@inews.gazeta.pl>
<i...@4...com>
<d7lf6h$ocb$1@inews.gazeta.pl>
<m...@4...com>
<5...@n...home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: dnt174.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1117710522 9065 83.24.101.174 (2 Jun 2005 11:08:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Jun 2005 11:08:42 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:113822
Ukryj nagłówki
On Thu, 02 Jun 2005 11:49:25 +0200, in pl.rec.uroda "Katarzyna Kulpa"
<k...@h...pl> wrote in
<5...@n...home.net.pl>:
>> zrobię na Podlasiu, jak już ten dom będzie;)
>
>noo, z perspektywa house party we wlasnym housie to pewnie faktycznie
>warto poczekac :)
otóż to;)
>no, fajnie ubzdryngolilam sie szampanem juz w USC. troche sie
>przez to slanialam na tych obcasach, ale mialam mnostwo radochy :)
moja dawna znajoma zapowiadała, że na weselu będzie leżeć z twarzą i
częścią welonu w sałatce :> nie wiem, jak wyszło, bo drogi się nam
rozeszły.
>to chyba niektore rodziny takie cos wymyslaja? zeby
>bylo fajnie, trzeba po prostu wszystko zrobic po swojemu i tyle.
>choc huczne wesela dla rodzin zwykle owocuja kosztownymi
>prezentami, wiec moze warto jednak rozwazyc, biznes is
>biznes :)
eeee tam;) w sytuacji podbramkowej ślub będzie, potem obiad dla
emerytów i wieczór w jakimś klubie-pubie dla młodzieży. żadnych
wodzirejów, orkiestr, jak już, to się wypożyczy DJa z radia. żadnych
białych sukien zbierających kurz z podłogi, żadnych pierwszych tańców
przy Whitney Houston, żadnych pijanych wujków widzianych pierwszy i
ostatni raz w życiu. mniejsze koszty, a prezenty... skromna lista w
sklepie i po sprawie.
>no nie, tych nie. ale to sa jedyne, ktore (jeszcze)
>lubie robic. no, jeszcze kosmetyczne lubie :) a z
>innych to nawet po chleb dobry juz nie biegam, bo
>robimy w domu.
ja marzę o dobrych sklepach internetowych w Polsce. z ubraniami,
dodatkami i kosmetykami.
amg
|