Data: 2005-06-02 11:38:21
Temat: Re: ?lub.
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> napisał(a):
>
> moja dawna znajoma zapowiadała, że na weselu będzie leżeć z twarzą i
> częścią welonu w sałatce :> nie wiem, jak wyszło, bo drogi się nam
> rozeszły.
:))
> eeee tam;) w sytuacji podbramkowej ślub będzie, potem obiad dla
> emerytów i wieczór w jakimś klubie-pubie dla młodzieży.
[...]
swietny scenariusz. u nas byl obiad dla tesciow i rodzicow
w knajpie, a nastepnie mala impra dla znajomych w domu. i
nie rozumiem osob, ktore nie biora slubu z powodu "bo to jest
takie bueeee, rodzina, wesele, wóda i w ogole" - jak ktos
nie umie przeprowadzic wlasnego slubu tak, jak sam chce, to w ogole
trudno go uznac za samodzielna jednostke ludzka zdolna do
zakladania podstawowej komorki spolecznej :)
> ja marzę o dobrych sklepach internetowych w Polsce. z ubraniami,
> dodatkami i kosmetykami.
ja tez! choc ubrania czy buty jednak wole mierzyc, a odsylac niepasujacych
by mi sie nie chcialo. chyba, ze ciuchy typu tiszerty i pokrewne,
ktore nie musza idealnie lezec, a rozmiarowke danej firmy znam i
nie strzelam w ciemno.
ale torebki na przyklad... wieeelki sklep z tysiacami fajnych
torebek, marzenie po prostu.
tylko niech to beda uczciwe sklepy, w ktorych nie jest drozej,
niz w zwyklych.
-- kasica
|