Data: 2005-06-02 10:56:26
Temat: Re: ?lub.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa wrote:
>>Tak wlaściwie to ja wogóle nie wiem, na jaki plaster jest ślub ;)
> no ja uwazam, ze warto te umowe podpisac, przynajmniej z niektorymi :)
> a ze przy okazji moze byc milo, to tylko dobrze.
A bez podpisanej umowy nie byłoby miło? Jak dla mnie ślub ma znaczenie
religijne, obyczajowe, ale na stosunki z partnerem raczej wpływu nie ma.
>>Zawsze się zastanawiam, jakim cudem komuś się opłaca produkowanie takich
>>ilośći brzydkich butów :O
> siostro!
> w morde jeza, ja zawsze z butami mam najwiecej problemow. jak sie
> ostatnio pojawilo troche ladnych, to oczywiscie rozmiar "prosze sie
> dowiadywac pod koniec tygodnia" (takiej odpowiedzi od 3 tygodni
> udziela mi sklep Rylko na Marszalkowskiej).
> oni chyba laske robia, ze czasem wyprodukuja cos ladnego, i trzeba
> ich o to ladnie prosic.
Aa, nie wiem. Ich rozmiary wogole nie sa dla mnie. I dalej nie mam
brązowych, zamszowych balerinek :( Jedyne, które mi się podobały były na
wyższe podbicie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|