Data: 2003-03-16 17:30:39
Temat: Re: lubie zapodac princesse po obiedzie
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
>
> ja to pamietam, jak sie jezdzilo na lody do Hali Ludowej. w
> niedziele po poludniu. tramwajem. z Mama i Tata. i tam stal
> lodziarz z taka banka duza jak na mleko, ktora stala w wiekszej
> jakiejs bani , w ktorej byl lod w kawalkach. lody byly tylko
> smeitankowe, w dwoch kwadratowcyh wafelkach. Boszszsz, JAKIE to
> bylo dobre...jak zawsze, smaki dziecinstwa gora!
> Pierzu, stary piernik
> K.T. - starannie opakowana
>
Trys, to nie sa li tylko 'smaki dziecinstwa'. Te lody naprawde byly pyszne.
U mnie w domu [w Zamosciu] krecilo sie kiedys takie lody w specjalnej maszynce.
Bywaly tez w Warszawie, mowilo sie na nie 'wloskie lody'.
One po prostu BYLY! dobre :-)
Pozdrowka
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.462 / Virus Database: 261 - Release Date: 2003.03.13
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|