Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Sabinka <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: m?ode kartofelki...
Date: Fri, 09 May 2003 22:28:14 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <3...@4...com>
References: <1fucoaz.ezts6en31insN%wlos@tele.com.pl>
<b935bk$19t$1@tem.asynchrone.net>
<1fuh5i6.1e9x7gb1mzazroN%wlos@tele.com.pl>
<5...@n...onet.pl>
<1fuhggc.wxq5451090gadN%wlos@tele.com.pl>
<5...@n...onet.pl>
<1fuhoop.1wyuv4unq33p6N%wlos@tele.com.pl>
<5...@n...onet.pl>
<1fuhsbj.1rggnyz1g0jsyrN%wlos@tele.com.pl>
<5...@n...onet.pl>
<1fuouht.cxju2i1wf0fhfN%wlos@tele.com.pl>
Reply-To: s...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 212.244.114.146
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1052512230 20415 212.244.114.146 (9 May 2003 20:30:30
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 9 May 2003 20:30:30 +0000 (UTC)
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:155659
Ukryj nagłówki
On Fri, 9 May 2003 11:44:04 +0200, w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
wrote:
>> a skad ty wiesz co jest dobre dla dziecka skoro sam nie wychowales ani
>> jednego?
>
>A co to ma do rzeczy?
Pewnie, nie trzeba zjesc paczka zeby wiedziec ze tuczy.
Ale w mojej rodzinie i wsrod przyjaciol porodzilo sie ostatnio troche
dzieci. I widze, jak rodzice, glownie matki, nagle nabieraja pewnej
"madrosci" i intuicji, widza, co dziecku jest potrzebne i co mu
ewentualnie dolega. Potrafia to ocenic lepiej od lekarzy.
Sama nie mam dzieci wiec moze i ja nie powinnam na ten temat
dyskutowac, ale IMO aby dziecko wyroslo zdrowe fizycznie, psychicznie
i dobrze wychowane potrzebuje przede wszystkim poczucia bycia
kochanym, a jak tu czuc sie kochanym, gdy Cie odczlowieczaja
odbierajac prawo do posiadania wlasnego zdania i prawa wyboru w
najprostszych rzeczach. IMO dziecko powinno wiedziec, kto tak naprawde
rzadzi, bo przeciez dal zycie i utrzymuje. Ale ci z gory, wladza,
rodzice, powinni wiedziec, ze czasami trzeba dac mozliwosc
skorzystania z prawa laski, zeby "poddany" nie wyrosl na czlowieka,
nie posiadajacego wlasnego zdania i opierajacego je o to co napisali w
drogich gazetach i ksiazkach, np. kulinarnych. Po cholere mu wiedziec,
ze danie, ktorego nie lubi zostalo przygotowane zgodnie z wielkimi
kucharskimi ksiegami. Wazniejsze chyba aby potrafil grzecznie
podziekowac za cos, czego nie lubi lub po prostu nalozyc sobie mniej.
Kilkakrotnie zdarzylo mi sie, ze ktos cos u mnie grzecznie jadl,
pozniej przy roznych okazjach dowiadywalam sie, ze tych potraw nie
lubi. Wcale nie bylam wdzieczna, ze to ukrywal. Bylo mi nawet glupio.
A gdyby podziekowal zawczasu moglabym zaoferowac cos moze prostszego
ale mniej meczacego dla goscia.
--
Pozdrawiam, Sabina
|