Data: 2008-10-08 19:18:42
Temat: Re: mam talent
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(K)a pisze:
> Paulinka:
>
>>> i co z tego. Nie oni sa od wychowania...
>> Tu nie chodzi o wychowywanie. Uświadomili dzieciakowi, że nie wystarczy
>> coś umieć, trzeba jeszcze być kimś. A bycie kimś w jego przypadku
>> oznacza pozbycie się niepotrzebnego gwiazdorzenia.
>
>
>
> problem jest taki, ze to dla _nich_ jest niepotrzebne gwiazdorzenie, i
> powiedzieli to w sposob chamski. Oni sa tam od odeny talentu.
> Publicznosc nie gwizdala na chlopaka, wrecz odwrotnie- jak widzisz
> publicznosci jego gwiazdorzenie nic nie przeszkadzalo zeby go oklaskiwac.
>
>
>
>> W tym konkursie można
>> wygrać sporo pieniędzy, ostatecznie decydują widzowie i widzowie mogą
>> takiego talentu nie polubić. On występuje nie dla siebie, ale dla
>> innych. Jego występ ma ludziom sprawiać radość, a ta wynika i podziwu
>> nad talentem i z podziwu nad osobowością.
>
> Oni wystepuje dla siebie, a potem dla innych. Publicznosci sie to podobalo,
> ale od tej swietej trojcy dostalo sie jemy po glowie a nie jego wyczynom na
> scenie. Dodakowo uwagi byly po prostu chamskie.
Obejrzałam to jeszcze raz i trochę mi się dzieciaka szkoda zrobiło,
niemniej pierwsze wrażenie odniosłam takie, a nie inne. I jak widzę po
tym wątku nie jestem odosobniona.
>>>>> Beznadzieja. Powstrzymam sie od krytykowania polskiem mentalnosci, bo
>>> chyba
>>>>> jaka jest to teraz kazdy widzi.
>>>> Przestań Iwonka z tą polską mentalnością, bo Amerykanie wzorem raczej
>>>> dla nikogo być nie powinni, z tego kraju największe chore patologie
>>>> wychodzą. W Polsce na szczęście jeszcze nikt do siebie w szkole nie
>>>> strzela np.
>>>
>>> Paulinko, w Polsce nie strzelaja sie tylko dlatego, ze nie ma pozwolenia
> na
>>> bron. A patologie to jakie?co do wzoru- nie o tym pisze.
>> Jedną z najbardziej chorych patologii amerykańskich IMO jest przymus
>> bycia popularnym w szkole. I te idiotyczne bale, gdzie się wybiera
>> królową i króla balu...
>
>
> przymus?? LOL - przymusu nie ma, glupoty opowiadasz.
> A popularnosc w szkole jest takim samym zjawiskiem jak i w Polsce. Grupki,
> klitki, lubieni nielubieni - to zjawisko powszechne.
Jak słusznie napisała Qra u nas nikt o tym filmów nie kręci...
Panienka szczupła cheerleaderka, chłopak umięśniony futbolista kontra
kujon w okularach. Na szczęście w Polsce tego nie ma. Są grupki,
podziały itd., ale nikt z tego nie robi takiej farsy jak w USA.
--
Paulinka
|