Data: 2008-10-10 22:03:00
Temat: Re: mam talent
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka pisze:
>> Nie no, dobra, ale w jakim celu Cię to obchodzi? Bo nie kumam za
>> bardzo. Zawiścisz czy jak?
>
> Obchodzi mnie relacja niewykształceni ludzie kontra polish jokes.
I co to ma do rzeczy?
> A czego ja mam jej zazdrościć, walczę lokalnie. Tak jak umiem. Polska mi
> ekonomicznie daje nierówne szanse, ale stąd nie wyjeżdżam.
Czy to znaczy że innym nie wolno, jeśli mają taką szansę i chęć?
>> Fajnie jest nie przyjmować do wiadomości rzeczy oczywistych :) Czasem
>> stosuję to wobec dzieci, ale powoli przestają mi wierzyć. Ostatnio
>> córka coś bąknęła żebym nie paliła głupa czy jakoś tak ;)
>
> Kwadratura koła. Iwonka powiedziała:
> "
> I to nie Amerykanie wymyślili Twoje poglądy, tylko Ty na podstawie
> jakiegos programu".
> Tylko, ze amerykanie wymyślili formułę. Polacy idiotycznie kopiują.
Nie do końca kopiują właśnie, w tym sęk. "Spolszczają" - nazwijmy to w
ten sposób - zresztą słusznie, jeśli chcą na tym zarobić. Wiesz jak
drastycznie spadła oglądalność "szansy na sukces"? Za kulturalna jest -
tam nawet jeśli robią sobie z kogoś jaja to tak, żeby nie urazić.
>> Szacunek mu się należy za to że jest kanalarzem? Czyli mam szanować
>> leniwą urzędniczkę na poczcie na ten przykład, bo ona raczyła zająć
>> sie czymś czym ja nie chciałam? Nie chcę Cię rozczarowywać, ale nikt
>> (pomińmy wolontariuszy) nie pracuje za darmo. Ci ludzie pracowali dla
>> pieniędzy a nie po to żeby budować lepszy kraj. A pojechali tam nie
>> dla idei tylko żeby się ustawić. Bo panowała (baaaardzo długo) opinia,
>> że Ameryka to kura co złote jajka niesie a forsa leży na ulicy (i do
>> pewnego momentu w zasadzie tak było). Mało tego, ten gość co Iwonce
>> podłączył kanalizację też zgarnął za to kasę i to pewnie niemałą. Nikt
>> tu łaski nie robi ani nie poświęca się dla dobra tych co nie potrafią.
>
> Ja szanuję ludzi za to, bo coś dobrze robią. Nie ważne czy to pani z
> okienka, czy Józek, co mi kładł kafelki.
A ja nie. Jak dobrze kładzie kafelki ale jest przy tym chamem to u mnie
pracy nie znajdzie.
>> To tyle na temat szanowania "po zawodzie". Bo dla mnie (i myślę, ze
>> nie tylko dla mnie) istnieje tylko szanowanie "po człowieku" bez
>> względu na stopień naukowy, wykonywany zawód i zaangażowanie w
>> historyczne walki na Westerplatte. Tak samo jak nie będę szanować
>> prezydenta tylko za to, że jest prezydentem tak samo nie będę szanować
>> schlanego budowlańca za to, że raczył wleźć na rusztowanie (i z niego
>> nie spaść).
>
> Ja też z branży artystycznej. Widziałam niemało...Dlatego szanuję ludzi
> za ich efekty, mogę kogoś nie lubić, bo jest dla mnie osłem/burakiem,
> ale doceniam to co zrobił.
Szanujesz ich pracę, ew. umiejętności, ale to IMHO jeszcze mało, żeby
szanować człowieka jako takiego.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|