Data: 2003-04-19 12:01:41
Temat: Re: martwię się o przyjaciela :(
Od: "puesto" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tdrk <s...@g...pl> napisał(a):
> Hmm, w sumie racje, to mi wyglada na taki swoisy sposob podrywu. Zwykle
> samobojcy, ktorzy naprawde chca sie zabic nie zwracaja na siebie uwagi w
tak
> teatralny i co by tu nie mowic, glupi, sposob. Mysle, ze on chce w ten
> sposob zwrocic na siebie Twoja uwage..
to, że ,,faktyczny", potencjalny samobójca nie informuje o swoich zamiarach
jest mitem!! Około dwie trzecie osób popełniających samobójstwa komunikuje o
swoich tendencjach otoczenie. W wiekszosci przypadków te sygnały są
ignorowane,co tylko przekonuje poszukujacego w ten sposób pomocy człowieka,
że jest sam ze swoimi problemami i cierpieniem. Gdyby potrafił poradzic
sobie samemu nie szukałby ratunku.Próba samobójstwa jest najczęsciej
wołaniem o pomoc.
> I jsli ci to nie przeszkadza, to mozesz sprobowac mu pomoc. Byleby mu
> to w krew nie weszlo i nie kontynuowal roli, bo wtedy moze stac sei swoim
> zakladnikiem i wszelkie sprawy zalatwiac z toba za pomoca takiego swoistego
> szantazu. Mozesz mu pomoc, ale nie pozwol mu, zeby sie toba stale wyreczal,
> bo wtedy jego samoocena jeszcze bardziej spadnie, a jesli nie spadnie to
> znaczy, ze nie byl wobec Ciebie uczciwy. Czasami pomaga sama swiadomosc
> tego, ze komus na tobie zalezy.
To nie jest żadna rola, ani szantaż.Osoba z tendencjami samobójczymi popada
w skarajną rozpacz, brak nadziei i bezradność, traci kontrole nad własnym
życiem, ma problemy z podejmowaniem racjonalnych decyzji, mysli skupione sa
na śmierci jako wybawieniu od cierpienia. Osoba taka wymaga bezwzglednej
pomocy. Brak zewnętrznego źródła wsparcia u tego chłopaka jest czynnikiem
ryzyka...on nie ma sie do kogo zwrócić o pomoc, jedyną taką osoba jest
autorka postu.
pozdrówka
Aneta.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|