Data: 2004-04-07 19:27:43
Temat: Re: marynowanie miesa a ocet winny
Od: Zbigniew Pieciul <M...@S...zeta-media.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgorzatka+ wrote:
> Zgodnie z przepisem z przyprawy (uwaga reklama) "Marynata czosnkowa do
> mięsa" firmy Kotanyi przed pieczeniem zamarynowałam polędwiczki wieprzowe w
> zalewie z oliwy+ocet winny+przyprawa (skład: czosnek, tymianek, cebula,
> estragon, rozmaryn, trybula ogrodowa). Pierwszy raz dodałam octu do marynaty
> i szczerze mowiac dałam tylko trochę (w przepisie było 300 ml octu na 100 ml
> oliwy), bo bałam się, że miesko będzie nim "podjeżdżać" :) Ale rezultat był
> niesamowity - polędwiczki wyszły super, a co ważniejsze były różowe w środku
> (no nie tak różowe jak szynka sklepowa, ale jednak różowe - co nigdy mi sie
> nie zdarzyło przy normalnej marynacie oliwa+przyprawy).
> Czy to była zasługa tego octu? A jeśli tak, to czemu nikt mi wcześniej tego
> nie powiedział? :))
> Pozdrawiam,
Ciekaw jestem, jak duzo bylo to "tylko troche"? I jak dlugo marynowalas
poledwiczki w tej miksturze?
Pozdr., Zbyszek
http://MrGrill.pl
|