Qq news:d01ahi$cil$1@helios.nd.e-wro.pl napisał (-a):

> NIe-nie-nie-nie! Zero problemów, poza znalezieniem hurtowni. Na prawo od
> bramy "stróżowka" gdzie pan wypisuje jakąś "zajawkę" na towar, z tym do
> kasy, po kasie do innego pana, do "wydawki" i tyle. MOże nawet
> niekoniecznie po 4 kilo, ale tego nie sprawdzałem, bo kogo urządza
> jeżdżenie co i rusz po kilogram mieszaniny? 4 minuty i po problemie.
> Tyle jechałem wdzłuż tego cholernego tasiemca.
> Chleby - lepsze niż z niemieckich miszungów, serio. Tylko mniej wody niż w
> przepisie, ok. 310 ml.
> Nie jestem udziałowcem, ani właścicielem linii produkcyjnej mieszanek
> Qq.

Potwierdzam - zero problemow.
Nawet upust za ladny usmiech dostalam - kupilam po 13,60 ;)
Chlebek Pieninski upieklam i byl bardzo dobry - wg przepisu
z lyzeczka masla.
Chyba smaczniejsze niz te niemieckie faktycznie, tylko
Ciabaty mi brakuje ;(
A czynne do 18.00

--
Pozdrowienia,
AKS