Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "ZZZ" <n...@n...spam.com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: miod z mniszka
Date: Wed, 30 Apr 2014 19:24:00 +0200
Organization: Netia S.A.
Lines: 81
Message-ID: <ljrci5$u5b$1@mx1.internetia.pl>
References: <535f5f84$0$2238$65785112@news.neostrada.pl>
<1289jsajqdwik.moa07niygtl4$.dlg@40tude.net>
<535f789e$0$2375$65785112@news.neostrada.pl>
<1ed0vzooreutj.7m2978lcd2yc$.dlg@40tude.net>
<535fe8e4$0$2155$65785112@news.neostrada.pl>
<1c7vm23mw06b9.yxtiev9svx11$.dlg@40tude.net>
<ljpni5$p8h$1@node1.news.atman.pl> <ljqak1$f44$1@mx1.internetia.pl>
<5360ed27$0$2244$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 77-254-228-5.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: mx1.internetia.pl 1398879621 30891 77.254.228.5 (30 Apr 2014 17:40:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Apr 2014 17:40:21 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:355721
Ukryj nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5360ed27$0$2244$65785112@news.neostrada.pl...
> ZZZ wrote:
>
>> Potwierdzam bardzo wysoka skuteczność syropu z pędów sosny (oczywiście
>> robiony na zimno). Skuteczny u dzieci jak i dorosłych. Kilku moich
>> znajomych wyposażonych przeze mnie w solidną butlę, podpijając swojemu
>> dziecku ot, tak z ciekawości zauważyło zdecydowanie lepsze efekty
>> w leczeniu (a nie tylko zmniejszaniu objawów) kaszlu.
>> Teraz chcą następne porcje a ja ich wysyłam do lasu po własne zbiory.
>
> A o przepis można poprosić?
>
>
Proszę bardzo, co prawda nie nazwałbym tego "przepisem" bo trudno
mi opisać dokładnie proporcje.
Może bardzo łopatologicznie, ale będzie mniej pytań :) nie wiem co
dla kogo jest oczywiste, a co niewiadome.
Etap I - zbierasz (zrywasz) świeżo zielone BOCZNE pędy z sosenek.
Sosenki należy znaleźć na obrzeżu lasu na przykład, albo jak ktoś ma
tzw. działkę leśną to może u siebie ma. Sosenki powinny być takie niewysokie
powiedzmy 2-3-4 metrowe, żeby łatwo było sięgać po te pędy.
Oczywiście wyłącznie boczne, byłoby barbarzyństwem zerwanie wierzchołkowych.
Oberwanie tych bocznych nie przeszkadza w rozwoju drzewka, będzie miało
trochę mniejsze przyrosty bocznych gałęzi, które i tak w późniejszej fazie
swego wzrostu samo odrzuci.
Przepraszam, że tak nad tym się rozwodzę, ale niektórzy mają obawę,
że niszczy się roślinę.
Czas na taki zbiór zależy od przebiegu wiosny, położenia zagajnika itp.
Chodzi o to, aby pędy były silnie nasączone sokami w początkowej
swej fazie wzrostu. Tak maksymalnie 5-8-10cm.
Etap II - bezpośrednio po zbiorze (najlepiej tego samego dnia).
Bierzemy możliwie duży słój, układamy na dnie kilkucentymetrową
warstwę tych pędów (ja zwykle jeszcze je trochę "poszatkowuję"
na odcinki nie dłuższe niż 3-4cm), zasypujemy cukrem kryształem,
następnie kolejna warstwa pędów, kolejna warstwa cukru... i tak aż
do zapełnienia słoja (polecam do tego 4 litrowe słoje z zakrętką "twist",
można szczelnie zakręcić, co przydaje się później przy mieszaniu).
Na taki 4 litrowy słój cukru ze 2 kg pójdzie.
Odstawić, ale NIE NA SŁOŃCU. To jest częsty błąd tzw. "starych gospodyń".
Ultrafiolet jest wrogiem wielu dobrych substancji w przetworach.
Etap III - czekanie 4-6 tygodni.
W tym czasie warto raz na kilka dni rzucić okiem, może trochę "trząchnąć"
słojem żeby cukier nie zalegał zbrylony, albo nie opadł całkowicie na dno
(tu przydaje się to zakręcanie słoika - można nawet nim poturlać :) )
Może trzeba będzie dodać trochę cukru, jak się prawie cały rozpuści
w soku jaki puszczą pędy. Lepiej przedobrzyć z cukrem (będzie najwyżej
bardziej ulepkowe) niż dać go za mało, bo może zacząć fermentować,
a tego baaaaardzo nie chcemy.
Syropu powstaje prawie tyle, że zielona masa skryłaby się w nich.
Etap IV - zlewanie. Jak już cukier ładnie rozpuszczony, nie widać żeby
syropu przybywało, zlewamy powoli do butelek/słoiczków syrop.
Proces jest powolny, bo syrop gęsty, a powierzchnia pędów ogromna,
więc trzeba dać sobie czas, żeby cały cenny płyn ściekł. Można przepuścić
przez niezbyt gęste sitko (od herbaty?) jeśli wpadnie nam zbyt wiele
igieł.
Jeśli stężenie cukru w syropie mamy ok. 50% to mamy syrop trwały,
może stać w butelce po prostu zatkanej.
U mnie stoi w takiej postaci spokojnie do następnego roku/zbioru.
Jeśli będzie za małe stężenie cukru syrop może zacząć fermentować
(powstanie bardzo nieciekawy wyrób winopodobny) i żeby się przed
tym uchronić można trochę go doalkoholizować np. spirytusem.
Ale wtedy to nie będzie dla dzieci. Nie dawałbym go więcej niż 5-8%,
co w połączeniu z cukrem da wystarczającą trwałość.
Ufff... zagadałem temat?
Jeśli są jeszcze jakieś pytania - proszę bardzo.
ZZZ
p.s. działa naprawdę bardzo łagodząco na gardło nawet przy bardzo
uporczywym kaszlu, a po kilkukrotnym zażyciu zwykle kaszel
ustępuje. Ponieważ ma się go w domu względnie dużo, warto kurację
pociągnąć nawet tydzień-dwa. Uodparnia na powtórkę.
|