Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.wp.pl!not-for-mail
From: myszkof <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: moj problem
Date: Fri, 07 Jan 2005 12:15:01 +0100
Organization: -
Lines: 41
Sender: m...@n...aster.pl
Message-ID: <o...@j...home.aster.pl>
References: <o...@j...home.aster.pl>
<crlh6f$lrr$1@news.onet.pl>
<o...@j...home.aster.pl>
<crlqgv$kt5$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mia.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.wp.pl 1105096429 18971 212.76.39.225 (7 Jan 2005 11:13:49 GMT)
X-Complaints-To: a...@w...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Jan 2005 11:13:49 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera M2/7.54 (Win32, build 3865)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:301413
Ukryj nagłówki
> Poprostu chcesz w nim coś zmienić, coś co w nim Ci nie pasuje. Myślę, że
> on
> doskonale wyczuwa, że ewentualna rozmowa ma sprowadzić jego niektóre
> cechy
> (w Twoim mniemaniu wady) do rangi problemu który trzeba rozwiązać. W moim
> odczuciu nie jest to fair. Albo akceptuje się kogoś takim jakim jest,
> albo
> szuka się kogoś innego. Zmienianie kogoś pod własne potrzeby nie wróży
> niczego dobrego na przyszłość. Jeszcze jedno - gdzieś tam napisałaś, że
> wychowywał się bez miłości itd. a jeszcze wcześniej, że jest
> nieempatyczny.
> Otóż jest bardzo empatyczny. Wyczuwa Twoje zamiary doskonale - powiem
> więcej - wyniuchał coś z czego Ty sama nie dokońca mogłaś zdawać sobie
> sprawę. Ludzie którzy wychowali się bez miłości, doskonale wiedzą/czują
> co
> nie jest miłością.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
hehe. no nie dokonca. owszem, chcialam go zmienic... masz racje. ale
widzisz. mi nie chodzi o to, zeby ze mna pogadal i stwierdzil, tak kasiu
masz racje, teraz zrobie wszystko zeby byc innym. nie chce go zmieniac.
chce zeby byl jaki jest, ale zeby chociaz posluchal. Chodzi o rzeczy,
ktore w pewnym sensie widzi, ale jak ma sobie z nimi poradzic (a wiem ze
chce), skoro nawet nie wie jak. skoro nikt go nigdy zycia nie uczyl?
ja nie mowie, ze ja chce go uczyc. nie chce. ja tylko chce zeby mu bylo
latwiej
jesli on nie chce. to ok. ja sie wycofuje, juz to zrobilam w zasadzie. ale
mnie z boku boli, jak on cierpi a nawet nie wie czasem czemu.
nie widzi jak czesto odpycha od siebie ludzi...
z boku czasem lepiej takie rzeczy widac
sami pewnych rzeczy nie dostrzezemy jesli ktos nas choc troche nie
naprowadzi
a on dobrze wiedzial i wie ze kochalam
teraz to ja sie zastanawiam czy to on kochal. przez jakis czas na pewno.
ale przez jaki?
--
Katarzyna
|