Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.wp.pl!not-for-mail
From: myszkof <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: moj problem
Date: Fri, 07 Jan 2005 22:30:27 +0100
Organization: -
Lines: 44
Sender: m...@n...aster.pl
Message-ID: <o...@j...home.aster.pl>
References: <o...@j...home.aster.pl>
<crmi80$t16$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mia.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.wp.pl 1105133354 16300 212.76.39.225 (7 Jan 2005 21:29:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@w...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Jan 2005 21:29:14 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera M2/7.54 (Win32, build 3865)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:301504
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 7 Jan 2005 17:52:00 +0000 (UTC), Pyzol <p...@W...gazeta.pl>
napisał:
> myszkof <m...@w...pl> napisał(a):
>
>> Ale moje pytanie brzmi: jak tak naprawde mozna dotrzec do takiego
>> czlowieka z pomoca? (on naprawde sam niewiele rozwiaze...) jak w ogole
>> sprawic, zeby sie jakkolwiek otworzyl i chcial mowic o tym, co jest dla
>> niego trudne?
>
> Zpewnoscia, mowienie o sobie jest dla niego za trudne. Moze jest z natury
> introwertykiem, moze nie umie dobrac slow?
>
> Wiesz,bycie razem, to glownie umiejetnosc zaakceptowania drugiego
> czlowieka
> takim jakim on jest BEZ narazania go na niepotrzebne stressy. Takim
> stressem
> bywa wlasnie proba zmieniania. Ja to okreslam mianem syndromu pretensji
> do
> garbatego ze ma proste dzieci.
>
> Jezeli jest introwertykiem, to sie nie zmieni, rola kochajacego czlowieka
> jest w takim wypadku umiec odczytywac go w inny, niz werbalny, sposob. W
> ogole, nie sadze,aby czlowiek (tak mniej wiecej) po dwudziestce mogl sie
> charakterologicznie zmienic.
>
> Na jakiej zasadzie uwazasz, ze "ma ludzi w dupie"? Tak ci powiedzial? No
> to
> nie jest madry - gdzies ten twoj obrazek nawala.
>
powiedzialam ze nie jest glupi. a ludzi... hm. mozna powiedziec ze ma w
dupie. ale go rozumiem... w pewnym sensie. wlasnie mu sie staralam pokazac
ten inny sens ze ludzie bywaja naprawde fajni i ze nie warto ich tak
skreslac na rzecz siebie... ale. mysle ze z czasem sobie poradzi
> Kaska
>
>
--
Katarzyna
|