Data: 2002-03-13 21:53:37
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bolek Potolkin <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9...@4...com..
.
> Marynatka pisze:
>
> >Bo moj maz nigdy by nie wzial naszego dziecka na spotkanie do obecnej
> >towarzyszki zycia.
>
> Czy jest to cos strasznego i w jakis sposob krzywdzi dziecko ze tak
> bardzo sie zarzekasz?
Dołączam się do pytania. Nie miałabym wiele przeciwko temu, żeby
mój były mąż zabierał Adusię do swojej przyjaciółki. Przecież on
i jego być może przyszła żona jak również ich potencjalne dzieci
to będzie kiedyś część rodziny mojej córki...
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************
|