Data: 2002-01-22 21:16:00
Temat: Re: moje gnocchi (chyba OT)
Od: "Kaliope" <k...@p...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zrobilam kluseczki gnocchi, ktore mi wyszly bardzo podobne do kopytek. Ale
> dobre byly. Dzis na kolacje z sosem zupelnie zaimprowizowanym: cebulka,
> czosnek, przecier pomidorowy, borowiki suszone z paczki od mamy i ich woda
od
> zamaczania. I jeszcze suszona pietruszka i smietana. Salatka z ogorka i
> marchewki. Kieliszek wina czerwonego.
> Mniam...mniam...
Hejeczka;-)))))
Ja dziś musiałam szybki obiadek zrobić, a więc... Pieczarki porządnie umyte
do melaksera i w plasterki, a potem na patelnie gdzie już cebulka skwierczy
(w tym czasie gotuje się woda na makaron). Pieczarki wymiękły i puściły sok,
dorzuciłam bazylię i oregano, pomidory z puchy, papryczkę chili i niech się
dusi. Makaron wędruje do wody, sosik błaga o doprawienie, a więc, cudowną
przyprawa do spaghetti prosto z Włoch, pieprz wielokolorowy, czosnek,
troszkę vegety zamiast soli i jakieś zioła i przyprawy, które wlazły pod
rękę;-)))) Makaron na talerz, sosik i ser żółty na to (nawet parmezan się
znalazł w zakamarkach lodówki) i gotowe;-)))) Mąż patrzy rozkochanym, w
prawdzie nie wiem czy bardziej na mnie patrzy czy na makaron, ale co
tam;-))))))))))) na deser cudowna kawa, kochani, życie jest
rozkoszne;-))))))))
Pozdrawiam,
Kaliope
Barbara Łączna
k...@p...krakow.pl
ICQ 73558372
|