Data: 2002-01-22 21:50:29
Temat: Re: moje gnocchi (chyba OT)
Od: "Kasia L." <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaliope" <k...@p...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:3c4dd6d1$1@news.vogel.pl...
>
>
> Ja dziś musiałam szybki obiadek zrobić, a więc... Pieczarki porządnie
umyte
> do melaksera i w plasterki, a potem na patelnie gdzie już cebulka
skwierczy
> (w tym czasie gotuje się woda na makaron). Pieczarki wymiękły i puściły
sok,
> dorzuciłam bazylię i oregano, pomidory z puchy, papryczkę chili i niech
się
> dusi. Makaron wędruje do wody, sosik błaga o doprawienie, a więc, cudowną
> przyprawa do spaghetti prosto z Włoch, pieprz wielokolorowy, czosnek,
> troszkę vegety zamiast soli i jakieś zioła i przyprawy, które wlazły pod
> rękę;-)))) Makaron na talerz, sosik i ser żółty na to (nawet parmezan się
> znalazł w zakamarkach lodówki) i gotowe;-)))) Mąż patrzy rozkochanym, w
> prawdzie nie wiem czy bardziej na mnie patrzy czy na makaron, ale co
> tam;-))))))))))) na deser cudowna kawa, kochani, życie jest
> rozkoszne;-))))))))
Nawet nie wiesz jakie masz komfortowe wrunki i jak bardzo Ci zazdroszcze! Ja
moje spaghetti musze jesc w konspiracji, maz mnie szykanuje bo parmezan mu
smierdzi:(( Za kogo ja wyszlam!?
Kasia L.
|