Data: 2005-05-28 08:39:23
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Piotr Czyż <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Dariusz Drzemicki mnie
niestety powstrzymują:
>>>> Ale po co? Że zacytuję kolegę: "po co tworzyć rodzinę, jak nie dla
>>>> przekazywania życia?"
>>> Ale to już się dokonało. Małżonkowie spełnili swoje zadanie. Śmierć
>>> dzieci
>>> to wypadek niezamierzony, więc nie można mieć do nikogo pretensji.
>> Nie chodzi o pretensje tylko o sens istnienia związku. W świetle Twojej
>> wypowiedzi związek, który opisuję nie ma racji bytu.
> To nieprawidłowy wniosek. Czy nie widzisz różnicy pomiędzy małżeństwem,
> które przebębniło życie nic z siebie nie dając od tego, które straciło swoje
> dzieci?
Jeśli miałbym opierać się na Twoim założeniu, że związek spełnia się
poprzez rodzicielstwo a później - "dziadkowanie", to różnicy nie ma. W obu
wypadkach istnieją niepotrzebnie.
>>>> PS. Mam wrażenie, że kolega ma misję. I fajnie. Niemniej traktuje nas
>>>> kolega jak adeptów zaledwie drugiego sakramentu a nie czwartego czy
>>>> kolejnych nawet.
>>> Są tu także ateiści i wyznawcy niezidentyfikowanych wyznań.
>> Oni jednak również patrzą na świat przez szerszy pryzmat niż
>> drugoklasista.
> Więc czekam na kontrargumenty.
Zadam Ci jedno pytanie i proszę o szczerą odpowiedź:
Czyje pragnienie jest większe: czy pragnienie Boga byś Ty był szczęśliwy,
czy Twoje pragnienie, by Bóg był zadowolony.
PC
|