Data: 2005-05-31 20:23:59
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie czytałaś - nie pójdzie do fachowca, bo dopiero wtedy miałaby problem.
>
> Naprawde nie ma co sie przejmować rozhisteryzoaną mitomanką
a kim Ty jesteś?, bo od kiedy mam tutaj z Tobą do czynienia nie przeczytałam
nic oprócz przemądrzałych uwag na mój temat. Grupy dyskusyjne są od tego,
żeby dyskutować, a nie kwitować obelgami wywody kogos komu może jest lepiej
jak coś z siebie wyrzuci. Przeciez nie musisz czytać tego co napisałam,
skoro z jakichś względów nie odpowiada Ci ten temat, albo może sposób jego
prezentacji jest dla Ciebie nieodpowiedni to są przecież inne posty, albo
nawet inne grupy. Wszyscy, ale naprawdę wszyscy, którzy włączyli się do
dialogu powiedzieli coś co miało związek z tematem, a Ty albo szukasz moich
postów na innych grupach albo ubliżasz mi i wyśmiewasz to co napisałam. Po
co to robisz? Może to nie ja mam problem z psychiką tylko Ty? Jeśli tak
bardzo karmisz się bezsensownymi i niemiłymi dialogami to może masz jakieś
kompleksy?
i cokolwiek jej
> radzić, bo ona potrzebuje jedynie sobie popisać. Na nieszczescie do
pisania
> na grupe nie potrzebuje świeczki i klimatu jak przy pisaniu pamiętnika.
>
No i co w tym złego? To też jest dla Ciebie śmieszne? Może wszyscy są
śmieszni oprócz Ciebie? Rzeczywiście klimatu tutaj nie stworzę - nie w takim
towarzystwie.
Gosia
|