Data: 2007-02-25 12:02:42
Temat: Re: moje wnioski po wypowiedziach nt.moderacji grupy
Od: "anatol" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Lut, 11:44, "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
> Ja zywie dokladnie takie same watpliwosci, tym bardziej w sytucji
> gdybym miala sie moderacja zajmowac. Nikt nie jest kompletnie
> obiektywny, i ja nie jestem wyjatkiem. Dlatego uwazam ze nalezy
> dokladnie okreslic w tekscie ktory zostanie poddany do glosowania
> jakie posty beda odrzucane, po prostu aby bylo to jasne i dla
> grupowiczow, i dla moderatora.
Czyli - zdajesz sobie sprawę, jak długo będzie trwał proces
publikowania każdego postu? Dużo osób prosi o poradę "na już", stojąc
nad garnkami.
> Istnieje cos takiego jak opis grupy pl.rec.kuchnia ktory okresla do
> czego ta grupa sluzy, on wlasnie zostal przeglosowany w momencie
> stworzenia grupy w 1996 roku (http://minilien.com/?Cknqgxknz5):
>
> http://www.usenet.pl/opisy/pl.rec.kuchnia
>
> Dopoki ludzie trzymali sie mniej wiecej tego celu dla ktorego grupa
> zostala stworzona, nie bylo problemu. Natomiast jeszeli nie moga sie
> opanowac i dyskutuja namietnie o "dupie maryny" to na Usenecie mozna
> przeglosowac moderacje, o czym wlasnie w tej chwili rozmawiamy.
Nareszcie jakaś rzeczowa, spokojna wypowiedź. Gdyby wszystkie były
takie, nie byłoby problemu śmietnika i robienia innym wbrew.
Na prk wyjątkowo dobrze działa zasada "uderz w stół, a nożyce się
odezwą". Odzywają się za często - i zbyt często niemądrze, prowokując
następne niemądre wypowiedzi i tak w koło.
Pozdrawiam Paryż z Dublina - Janusz
|