Data: 2001-04-23 19:42:52
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Duch" <a...@p...com> writes:
> > Jakis wyjatkowo slabiutki ten "instynkt wewnetrzny" skoro profesja
> > prostytutek i kurtyzan ma sie dobrze i towarzyszy ludzkosci juz od
> > tysiecy lat.
>
> To ze cos istnieje od dawna nie znaczy wcale, ze jest od razu dobre.
Instynkty maja to do siebie, ze dzialaja poza naszym rozumem, poza
moralnoscia i zdolnoscia do wydawania sadow. Gdyby tak nie bylo juz
dawno jako gatunek zeszlibysmy z areny dziejow.
Wiec moze uzyles zlego slowa - bo instynkt w biologii ma dosc jasna
definicje a to co teraz opisujesz zupelnie do niej nie przystaje.
> np. morderstwo tez istnieje od b.dawna (chocby legandarny Kajn i Abel)
> a wcale nie wydaje mi sie, ze morderstwo jest dobrym sposobem na
> zalatwienia spraw z kims "niewygodnym".
Topbie nie wydaje sie ze cos-tam. Tymczasem istynkt ucieczki/ataku w
(w odpowiedzi na okreslone bodzce zewnetrzne)
ludziach byl jest i zapewne bedzie (chyba ze jakos wyewoluuje).
Bez niego nie przezylibysmy.
To, czy zabicie kogos jest dobre badz nie to wytwor pozniejszy o
wiele, zwiazany z religia.
Czlowiek zyjacy we wspolnotach pierwotnych nie zastanawial sie czy
dobre jest kogos zabic czy nie. Najpierw uderzal a potem ew. mial
problem jak zatlukl nie ta osobe co trzeba. i robil tak kierowany
_instynktem_.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|