Data: 2001-04-24 19:16:56
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: h...@p...com (elektorn)
Pokaż wszystkie nagłówki
Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> napisal w
<m...@p...ninka.net>:
N: >> >To, czy zabicie kogos jest dobre badz nie to wytwor pozniejszy o
>> >wiele, zwiazany z religia.
>>
E: >> Well, zdaje sie, ze niejeden ateita by uniosl brwi. Obawiam sie, ze
>>to nie jest zwiazane przewaznie z religia ale raczej z etyka i filozofia.
>> No coz, przynajmniej dla mnie...
>
N: >coz, rozne prymitywne formy religii (jak np. animizm, totemizm)
>pojawily sie znacznie znacznie wczesniej niz filozofia (paczatki Tales
>i starozytna Grecja).
E: Raczej chodzilo mi o to skad w czlowieku przekonanie, ze nie wolno
zabijac. Stwierdzenie, ze jest to sprawa religii mi nie odpowiada.
E: >> Ciekawi mnie skad taki typowo _ludzki_ instynkt sie wzial, skoro
>> raczej w przyrodzie nie spotykamy zabijania w obrebie gatunku (jesli
>> tak to sporadycznie).
>
N: [..]
>O ile zgodze sie ze zwierzeta nie zabijaja dla zachcianki, funu czy z
>nudow (jak robia to ludzie) o tyle nie zgodze sie z tym, ze nie ma
>walki nawet konczacej sie smiercia miedzy osobnikami tego samego
>gatunku.
E: Alez oczywiscie, ze jest :-) , chodzilo mi jedynie
o to co podkreslilas - ludzie zabijaja sie dla funu czy z nudow, czy z
nie wiadomo jakich powodow. A na lekcjach biologii przewaznie sie
nudzilem i teraz troszke zaluje, jednak do takich rzeczy nie potrzebna byla
mi biologia - widzialem jak sie psy na ulicy gryza... Jednak nie jest to
prawie nigdy walka na smierc (a moze nigdy ?). Zamknijmy ten temat, bo to
nie ten watek...
Pozdrawiam
Hubert (elektorn)
|