Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!pcmedia.com.pl!news
.man.szczecin.pl!news.mega.net.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!not-for-mail
From: "Cezary Zekanowski" <c...@w...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.biologia,pl.sci.medycyna
Subject: Re: mukowiscydoza
Date: Sun, 7 Oct 2001 11:16:38 +0200
Organization: IIMCB
Lines: 70
Message-ID: <9pp6hh$52s$1@pippin.nask.waw.pl>
References: <9pal8s$3lc$1@pippin.nask.waw.pl> <3...@i...gov.pl>
<9pd9mh$6j0$1@pippin.nask.waw.pl> <9pf1cu$nrq$1@news.onet.pl>
<3...@i...med.pl> <9pk9mj$lrd$1@news.onet.pl>
<3...@i...med.pl>
Reply-To: "Cezary Zekanowski" <c...@w...com.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-barska5.warman.com.pl
X-Trace: pippin.nask.waw.pl 1002446194 5212 195.164.232.6 (7 Oct 2001 09:16:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Oct 2001 09:16:34 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Subject-Notice: Subject header has been filtered
X-Orig-Subject: Odp: mukowiscydoza
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.biologia:7941 pl.sci.medycyna:54474
Ukryj nagłówki
Witam niedzielnie!
Ryszard, IMHO, wyjasnil praktycznie wszystkie watpliwosci Michala. Dziekuje
za
przejrzysty i logiczny wywod.
Zwrocil też uwage na wazny watek: wiekszosc genetykow medycznych uznaje
diagnoze molekularna za rozstrzygajaca, a tak na prawde w diagnozowaniu
wielu chorob ze skladnikiem genetycznm wykrywanie mutacji jest tylko
badaniem pomocniczym. Zwlaszcza gdy mozliwych mutacji jest wiele, a szuka
sie standardowymi metodami jedynie kilku. Wydaje mi sie, ze to jest jeden z
glownych powodow nieporozumien. Test IRT jest testem zlozonym (biochemiczno,
genetyczno, klinicznym). Jak slusznie napisal Ryszard poszukiwanie mutacji
ma na
celu zawezenie grupy diagnozowanej, a nie diagnoze. Jesli sie w pelni
okresli genotyp - to dobrze. Jesli nie znajdzie sie zadnej mutacji - to nie
znaczy, ze test potowy czy lekarz w badaniu nie zdiagnozuje CF. W formularzu
wyniku badania molekularnego pisze sie wtedy, ze wynik ani nie potwierdza,
ani nie nie zaprzecza rozpoznaniu klinicznemu.
Tu dochodzi takze sprawa podpisywania formularza swiadomej zgody na badanie
genetyczne. Mysle teraz kilka rzeczy jednoczesnie: po pierwsze test
genetyczny jest integralna czescia testu IRT, zatem jego wynik nie musi byc
ujawniany (w ten sposob mozna rozwiazac sprawe przypadkowego identyfikowania
nosicieli rzeczywiscie jednej mutacji). Po drugie: czy nie przesadzamy z ta
odmiennoscia testu DNA od innych testow do celow klinicznych? Diagnozujac
np. PKU u dziecka, klasycznym testem Guthriego wskazujemy jednoczesnie ze
jego rodzice sa nosicielami mutacji (zakladajac ze sa to rzeczywisci
rodzice) i wskazujemy okreslone prawdopodobienstwo, ze jego zdrowe
rodzenstwo rowniez jest nosicielami. Identyfikujemy tez rodzine ryzyka.
Ponadto pobierajac krew na bibule, jednoczesnie pobieramy DNA - a wiec czy i
w tym przypadku konieczna jest
zgoda? Czy bibuly przechowywane sa w dobrze strzezonych miejscach, do
ktorych dostep jest ograniczony? No i po trzecie: wiele chorób mozna
diagnozowac na roznych poziomach: DNA, RNA, bialka, lipidów, reszt
cukrowych, kwasow organicznych - wiele roznych czasteczek niesie informacje
o stanie chorego, a takze posrednio lub bezposrednio, o genetycznym
uwarunkowaniu choroby. Test DNA (zwlaszcza gdy rutynowy) nie jest niczym
wiecej niz testem niezbednym lekarzowi do rozpoznania choroby i podjecia
skutecznej interwencji. Moze tylko jedno: DNA jest czasteczka dosc stabilna,
np. z plam krwi mozna izolowac go przez lata - nalezy wiec zadbac by po
wykonaniu testu zostal albo zniszczony, albo przechowywany w bezpieczny
miejscu. Mozna go bowiem wykorzystac do diagnozowania innych chorob,
podatnosci na leki, czy dowolnych cech na ktore duzy wplyw ma zmiennosc
genetyczna.
Ale ad rem: test IRT (zwlaszcza biochemiczne oznaczanie IRT) wymaga
dokladnej standaryzacji. O tym wszyscy wiedza. Trudno mi wiec bylo uwierzyc
w sugestie Michala, ze przesiew wykonywany w IMiD przepuszcza 50% chorych. W
koncu badania przesiewowe (w roznej skali) w IMiD prowadzi sie np. dla PKU i
innych chorob od dziesiatek lat i watpie by pozwolono sobie na taka
nonszalancje (nie wspominajac zreszta o konsekwencjach).
Ciesze sie, ze Ryszard potwierdza moje intuicje o wplywie smiertelnosci w
grupie
PRM na czestosc delF508. Analizy wplywu wieku pacjentow na czestosc mutacji
w cytowanej przez Michala pracy PRM nie podjeto.
Mysle, ze dopiero przy tak szeroko zakrojonych badaniach przesiewowych i
diagnozie noworodkowej bedzie mozna okreslic rzeczywista czestosc CF.
Pozdrawiam (niekoniecznie genetycznie)
Czarek
|