Data: 2004-06-22 21:13:22
Temat: Re: myśli obsesyjne
Od: "Hubert" <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magda <m...@o...pl> napisał(a):
> no rozumiem. wiesz zmarla mi tez bliska osoba zeby nie powiedziec
> najblizsza... ale temat ten nie jest "zamiatany pod dywan"... rozmawiamy o
> nim i wspieramy sie nawzajem. troche juz od tego czasu minelo ale nikt o
tym
> nie zapomnial i nikt nie stara sie by to bylo spychane gdzies tam do
tematow
> tabu.... wrecz przeciwnie
> ale mysli zaczely sie dlugo po smierci tej osoby (jakies 2 miesiace temu-
> podczas kiedy ona umarla 4 lata temu).
>
Czy jest cos co bys chciala powiedziec tej osobie, a czego nie powiedzialas
nigdy wtedy, gdy zyla? Jesli jest to cos waznego, poczujesz emocje. Mozesz
przywolac ja wtedy w myslach i powiedziec jej wszystko to, co Ci na sercu
lezy.
Nie wiem czy to o to chodzi w tym przypadku. Jezeli jednak poczujesz, ze cos
jest na rzeczy, mozesz wykorzystac technike, ktora Ci podalem. Jak wyrzucisz
z siebie to wszystko - mozesz sie uwolnic od tych emocji. Mozesz
poeksperymentowac na spokojnie (jezeli czujesz sie bezpiecznie) i sprawdzic
co zmienia sie w Twoich emocjach.
Jak zacznie puszczac, robic sie luz, to byc moze o to chodzi. Tego typu
kwestie przepracowuje sie w terapii Hellingera.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|