Data: 2006-04-16 16:23:14
Temat: Re: na temat białej kiełbasy
Od: "maf" <m...@n...alpha.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "_Madzik_" <i...@w...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:e1rekd$r57$1@news.wp.pl...
>
>
> Bardzo nie wolno ?? Bo mi sie troche w jednym momencie zakotłowała lekko
ale
> przez prawie cały czas ledwie sie ruszała w garze, 20 minut przetrzymałam,
> ale jedna pękła troszkę, nic to .... :) wrzuciłam na patelnię do pieczarek
> poduszonych i podsmazonych z cebulką jutro tylko odgrzeje i bedzie to co
mój
> TŻ lubi bardzo
>
Nie odgadnalem jeszcze tego skrotu TZ, ale cokolwiek to znaczy , to mu
zazdroszcze.
Jezeli chodzi o biala kielbase, szynke itp. to gotowanie/parzenie to sie
nazywa tradycja. Szynki np nie wolno bylo zagotowac, a z gara wyciagac
dopiero po wystygnieciu. Moj ojciec tak robil, moj dziadek i ja tak tez
robie.
Pozdrawiam
MarekF
|