Data: 2006-04-16 16:28:45
Temat: Re: na temat białej kiełbasy
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"maf" <m...@n...alpha.pl> wrote in message
news:e1tqn6$7vp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "_Madzik_" <i...@w...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
> news:e1rekd$r57$1@news.wp.pl...
>>
>>
>> Bardzo nie wolno ?? Bo mi sie troche w jednym momencie zakotłowała lekko
> ale
>> przez prawie cały czas ledwie sie ruszała w garze, 20 minut
>> przetrzymałam,
>> ale jedna pękła troszkę, nic to .... :) wrzuciłam na patelnię do
>> pieczarek
>> poduszonych i podsmazonych z cebulką jutro tylko odgrzeje i bedzie to co
> mój
>> TŻ lubi bardzo
>>
> Nie odgadnalem jeszcze tego skrotu TZ, ale cokolwiek to znaczy , to mu
> zazdroszcze.
> Jezeli chodzi o biala kielbase, szynke itp. to gotowanie/parzenie to sie
> nazywa tradycja. Szynki np nie wolno bylo zagotowac, a z gara wyciagac
> dopiero po wystygnieciu. Moj ojciec tak robil, moj dziadek i ja tak tez
> robie.
> Pozdrawiam
> MarekF
I gotować w bardzo małym garnku.
|