> Czy ktoś z Was ma jakiś swój przepis dzięki któremu naleśniki zawsze
> wychodzą takie jak trzeba i nigdy nie przyklejają się do patelni?
> Bo mi raz wyjdą idealne, ale czasem trochę się kleją do patelni i potem
> targają :(
>
Ja, kiedy chcę przetestować patelnię - robię na niej naleśniki :)

Patelnia może 'połykać' ciasto naleśnikowe dlatego że:
a) jest kiepska
b) nie jest patelnią teflonową, w związku z czym potrzebuje być mile
natłuszczona (olej, smalec - jak kto woli)
c) nie jest dość rozgrzana.

Ja przeważnie do naleśników dodaję jeszcze łyżkę oleju. Smażę później na
teflonowej, i olej dodaję na patelnię tylko wtedy, gdy chcę by mi się
naleśnik mocniej przypiekł.

pozdr.
Asmira po naleśnikowej, hmmm, (umiarkowanie kuchenne określenie) - znaczy
było dużo i różnorodnie