Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "=sve@na=" <s...@h...com>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: napiszcie coś :(
Date: Sat, 19 Feb 2005 14:50:10 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 58
Sender: s...@p...onet.pl@h83n2fls34o1102.telia.com
Message-ID: <cv7g6m$bel$1@news.onet.pl>
References: <cuvcd0$c4f$1@nemesis.news.tpi.pl> <cv7fhe$ch$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: h83n2fls34o1102.telia.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1108821014 11733 217.210.103.83 (19 Feb 2005 13:50:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Feb 2005 13:50:14 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.2) Gecko/20040804
Netscape/7.2 (ax)
X-Accept-Language: en-us, en, sv, pl
In-Reply-To: <cv7fhe$ch$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:72394
Ukryj nagłówki
pogubiona wrote:
> Wczoraj rozmawialiśmy i wiele mi to wyjaśniło przynajmniej wiem na czym
> stoję.
> Okazało się że on mnie po prostu nie kocha i tyle. Lubi mnie ale to co
> innego. Lubi mnie za niektóre rzeczy np. za to że podaję mu obiad, piorę
> jego rzeczy i wkładam do szafy, za to że mu zapewniłam mieszkanie, za to że
> zaspakajam jego potrzeby i jeszcze kilka innych rzeczy.
Naprawdę Ci to tak wprost powiedział? A Ty nadal masz zamiar z nim być?
Albo inaczej - nie będziesz chciała niczego z tym zrobić? Spróbować
naprawić? Bo jeśli tak, to chyba zasłużyłaś na to, co Cię spotyka z jego
strony.
> Miłość, a lubienie to dwie różne sprawy. Nie można wymagać od osła by był
> jeleniem tak samo ja nie mogę oczekiwać od osoby która mnie nie kocha aby
> był wrażliwy na moje uczucia.
> Teraz sobie wszystko przypominam i niektóre rzeczy wydają mi się jasne np.
> to że nie był zazdrosny kiedy jego kolega zaprosił mnie do kina, nie
> pamiętał o moich urodzinach, imieninach i innych uroczystościach. Wszystko
> sobie tłumaczyłam,
A nie próbowałaś wtedy jemu tłumaczyć?
a to że mężczyzna ma jakiś inny mózg i zapomina o
> uroczystościach, a to że jest zmęczony itd. itd. Guzik prawda - znam
> mężczyzn którzy pamiętają o urodzinach żony, potrafią zauważyć że żona jest
> przygnębiona i co jakoś mózgi chyba nie są inne od reszty mężczyzn.
> Sprawa prosta albo ktoś kogoś kocha albo nie.
Aż tak proste to nic nie jest. Możesz z ręką na sercu powiedzieć, że
dałaś w tym związku Twoje 100% wkładu?
> teraz jest mi nawet lepiej bo nie będę miała niepotrzebnych oczekiwań i
> złudzeń , jak mi będzie źle to sobie pójdę do przyjaciółki,
Jaaaasne, nie ma jak rozwiązywać problemy związku ucieczką od niego.
Dorosłe jak jasna cholera.
nie będę stale
> szukała winy w sobie tylko zajmę się swoimi zainteresowaniami, zapiszę się
> na zajęcia taneczne bez poczucia winy że spędzam za mało czasu z mężem, będę
> się szeroko uśmiechać do bez poczucia winy do wszystkich moich klientów płci
> męskiej i pójdę wreszcie z tym kolegą do kina.
Szerokiej drogi. Tylko nie przylatuj tu z płaczem.
--
sveana
|