Data: 2004-03-04 13:30:09
Temat: Re: naśladowanie
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c274bk$ag5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:c27245$940$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> > news:c270qj$ph7$1@inews.gazeta.pl...
> >> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> >> news:c26usv$r6i$1@news.onet.pl...
> >>> Użytkownik "Eliza" <e...@w...pl>
> >>> news:c25ivi$e74$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >>> Heh... Elza?
> >>> [...]
> >>> Pani psycholog poradziła jej... Uwaga...
> >>> Nie daj się mamie, masz swoje życie!
> >>> Odmów, przyprowadzania siostry ze świetlicy!
> >>>
> >>> No tak. Zadowolony pacjent na chwilę, to brak odpowiedzialności,
> >>> to pacjent na całe życie.
> >>>
> >>> Aż mi gula podskoczyła. Dlaczego kretynka, uczy kretynkę?
> >>> Czy za tą piepszoną Bańkę (czyli 100zł) nie warto poświęcić
> >>> czasu na wywiad? (dwie godziny?)
> >>> Czy to ma być system nachapania się?
> >>>
> >>> Oczywiscie, system pożarcia pacjenta, to cudowny wynalazek!
> >>> A ilu nowych pacjentów, tych durni co zaufali, dostarcza!
> >>> Fabryka.
> >>>
> >>> Orzesz, Ty mój dostarczycielu dingów!
> >>> Zagotowałem, ale nie mam "usprawiedliwienia"
> >>> ett
> >>> To nie do Ciebie, to do środowiska.
>
> >> Heh... eTaTa :)
> >> dostarczyłeś doskonały przykład na pytanie JeT'a o edukację. hehe
> >> linearyzacja a więc jednoznaczne "stawianie pod ścianą" :o)
> >> "kogo wolisz bardziej: mamusię czy tatusia?"
> >> przecież logika wielowymiarowa TC ładnie to precyzuje, że nie ma
> >> w życiu żadnej liniowości a konkretne działanie ma zarówno skutki
> >> pozytywne jak i negatywne więc rada Pani psycholog:
> >> "Nie daj się mamie, masz swoje życie!" jest jak najbardziej
> >> twórcza bowiem pozwala dziewczynie "stanąć na własnych nogach"
> >> i "oderwać się od pępowiny" co absolutnie nie wyklucza podjęcia
> >> takich działań by tworzyć rzeczywistość korzystną dla wszystkich
> >> zaintersowanych stron bez konieczności zrywania więzów
> >> rodzinnych czy międzyludzkich.
> >> "człowiek się całe życie uczy a mimo to głupi umiera" jest
> >> odwzorowaniem powyższego. Widać, że nie tego się uczy
> >> czego powinien... :)
> >> \|/ re:
>
> > Oczywiście masz poniekąd rację, ale to Ty wiesz,
> > ja, ale ja podałem wniosek małolaty, a to oznacza błędność
> > działania "pani psycholog". Nie można niszczyć mostów,
> > by tylko iść do przodu. Czasami trzeba się cofnąć i będzie "kiszka".
> > Kto to powiedział?
> > "człowiek się całe życie uczy a mimo to głupi umiera"
> > Zaraz się po nim przejadę :-)
> > Obrzydlistwo!
> > Śmieszne jest to, że tak się człowiek uczy,
> > ale nie musi tak umrzeć.
> > Ten zwrot, jest poprawny, ale do pewnego stopnia. no niestety.
> >
> > Warto wiedzieć gdzie kończy się jego słuszność.
> > To takie czary mary. Trzeba szukać. Ty, widzę, szukasz.
> > I ok.
> >
> > Tak. Też pozdrawiam :-))
> > ett
>
> cóż,, łatwo sobie dopowiedzieć dalszy ciąg:
> kiedy już mamusia ochłonęła po szoku i wywrzeszczała co miała
> na wątrobie córeczka z miną niewiniątka mówi:
> kochana mamusiu! oczywiście że odbiorę siostrę z przedszkola
> ale nie dla tego, że Ty mi każesz tylko dlatego, że JA tak chcę. :-)
> odmówiłam Ci bo tak mi doradziła "pani psycholog" by uzmysłowić
> tobie kochana mamo, że ja jestem osobą dorosłą i sama stanowię
> o swoim postępowaniu a twoje rady kochana mamusiu nie mogą
> być poleceniami lecz co najwyżej prośbą lub sugestią. :-)
> \|/ re:
He he he!
Niemożliwy ideał. :-))
To standardowy przypadek.
- Hormon mi powiedział.... spadam stąd jak najszybciej!
Więc rano miałem rozmowę z mamusią.
"Musi zrozumieć, a jej tylko w głowie...
Jak się nie nauczy, to ...
Będę prała do skutku."
No i fajnie pogadaliśmy, dlatego najmłodszą
ja dzisiaj odbieram :-))) Super porażka!
Co za wnikliwy, z mojej strony, sposób załatwienia :-))
Ale dzisiaj tak jest (pewnie pełnia się zbliża)
Właśnie przed chwilą straciłem dowód rejestracyjny.
Bo się sorry za wyrażenie "głupia suka" uwzięła
na mnie od czterech lat. Odpuszczałem jej,
ale dzisiaj przesadziła. Mamy akcję w Krakowie,
uprzedzam! Są do bólu upierdliwi.
To co jej zrobię, to nijak się ma do przemocy w rodzinie :-))
Oszsz!
Radiowóz DD122
W automatach wykonujących tak jak ona obowiązki,
jest coś z najpotworniejszej natury zwierzecia.
Nie było żadnych podstaw, do tego co zrobiła,
ale tak wylawirowała, że znalazła.
Jak szczur w znanym sobie labiryncie.
Już ja jej te łapówy wybiję z głowy, wreszcie.
Zagotowałem. :-))
I tak oto mam kolejnego wroga, na całe życie.
Wsadzę ją do paki. Wyjdzie z zemstą wypisaną na czole.
Odpuszczę. To się rozzuchwali.
I tak w kółko Macieju :-)
Sam jestem ciekaw co zrobię :-))
Obie sprawy nie są tak daleko od siebie.
Mało tego, mozna je pogodzić. Ha!
I to jest fajne. :-)) Jak się uda, to i wilk i wilk,
na rożnie.
Tak sobie pisze, bo myślę na biegająco. :-))
Sugestie?
ett
|