Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: ".jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nie chce mi się żyć :(
Date: Fri, 2 Jan 2004 10:04:55 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 100
Message-ID: <bt3c1k$4rp$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <4...@n...onet.pl> <bt2ajt$1o90$1@mamut.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: pa146.zawiercie.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1073034101 4985 80.49.147.146 (2 Jan 2004 09:01:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Jan 2004 09:01:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:247664
Ukryj nagłówki
Użytkownik "uciekinierka" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bt2ajt$1o90$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Smutny" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:43d7.0000071f.3ff4a6f0@newsgate.onet.pl...
>
> Cześć, jak na 16 lat to jesteś bardzo dojrzały.
> Słuchaj... nie bierz psychotropów, ja miałam kiedyś podobny problem
> i wiem ze to nic nie daje.
Czy ty wiesz dziewczyno co ty mówisz? I czy bierzesz na siebie za to
odpowiedzialność? Jaka jest twoja wiedza w dziedzinie "brania
psychgotropów?". Czy znasz działanie tych substancji? - Niektóre leki
neuroleptyczne - po odstawieniu ich mogą spowodować zejście śmiertelne
chorego !!! O tym się potocznie nie wie!
Również zwiększanie dawek jest kompletnie bez sensu - jedyne co może zrobić,
to wytworzyć jeszcze większe "dziury w mózgu" -. Uzywanie leków
psychotropowych powinno być wyłąćznie pod ścisłą kontrolą lekarza
specjalisty. Leki te działają bezpośrednio na połączenia między komórkami w
mózgu. Na przykład leki z GRUPY MAO - mają takie działanie, że w trakcie ich
brania nie można spożywać np. bananów, śledzi i wielu innych pokarmów, hgdyż
tak niebezpiecznie wchodzą w interakcje -- leki te już powoli się wycofuje
na szczęście, ale niestety czasem są one jedynymi, które mogąś uratować
życie.
Co do stanów depresyjnych - to nie jest tylko kwestia psychoterapii - może,
ale w przypadku depresji psychogennych (tzw. w reakcji żałoby); w przypadku
endogennych to inna sprawa (w przypadku osoby rozpoczynającej poost możnaby
podejrzeać DYSTYMIĘ - ale nie wiem, bo nie znam osoby.
Dlatego mówię, że farmakoterapia jest na tyle ważna, że leki działaj ą
FIZYCZNIE na nasz mózg - np. chodzi o wychwyt zwrotny serotoniny w mózgu, a
więc ONE FIZYCZNIE DZIAŁAJĄ - to nie jat sprawa, uspokojenia, czy
odprężenia - dzięki lekom, nasz mózg powiedzmy, uczy się pewnych rzeczy na
nowo.
Dlatego mówienie, kkomuś aby odstawił leki, jest rzeczą KARYGODNĄ - jest
najczęściej nieświadomym zabójstwem drugiej osoby (wiem, że to z dobroci
serca, ale odnosi odwrotny skutek).
To tyle, oczywiście nie odbieraj tego postu w jakiś negatywny sposób -
chciałem tylko wyjaśnić tą sprawę odstawiania leków.
> No i co ja Ci moge powiedzieć... moim zdaniem jesteś fajny facet,
> i tak jak ja :) i każda inna osoba na tej grupie masz cos czego nie ma
nikt
> inny...
> Nie myśl o samobójstwach ani niczym takim, warto jednak tu z nami pobyć
;-)
> Wiesz .. to ciekawe ale mój chłopak czasami mówi o sobie dokładnie to samo
> co Ty.
> Nie jest wysoki, ani dzieki Bogu nie jest typem "pakera"... mnie sie on
> strasznie podoba,
> i dziwi mnie że widzi u siebie różne "wady" na które nikt inny nie zwarac
> uwagi.
No i tutaj fajnie mówisz - chociaż też pewnie coś bym powiedział, . No
dobra, postaram się tak "bezosobowo" żebyś jakoś negatywnie nie odebrała. -
Wiem, że z dobroci serca czasem mówimy ludziom, żeby sie nie przejmowali, że
wszystko będzie ok, to taki nasz naturalny odruch. Tak w rzeczywistiości
jest, że im bardziej słodzimy, tym gorszy efekt - a może czasem warto kogoś
wysłuchać, i dowiedzieś się dlaczego tak sądzi, pozwolić mu przez chwilę
potwierdzić wszytko to co ,mówi o sobie - odkrywać powoli przyczynę, a nie
objaw - bo, dopóki nie zlikwidujemy przyczyny, ciągle będą sie pojawiały
nowe objawy - jak nowe głowy u smoka. Ale wiem, że to jest cholernie trudne,
a praca osoby bliskiej jest niezwykle ciężka. A na wszystkie dolegliwości
psychiczne - pewnie składa się jeszcze kilka kilogramów czynników - a to
wszystko, składa się na naszą osobowość...
> Zadziwiajace jak ludzie potrafia zamienic swoje zalety, coś co ich
odróżnia
> od innych, swoją indywidualność w wadę.
> Nie rób tego i Ty, i nie daj sie zdominowac przez ojca.
> Nie pozwól sobie wmawiać ze to z Tobą jest cos nie tak. To on ma problem!
Widzisz, bardzo łatwo jest powiedzieć "nie daj się zdominować przez.."; "nie
poddawaj się", "wyluzuj" - ale też wiesz, że czasem człowiek jest w takiej
pułapce, z której ciężko się wydostać.
Co do tego ojca, peewnie i ma problem - ale jest dla niego na tyle błahy, że
nawet go nie zauważa i nie ma takiej siły, która mu udowodni, że ten problem
jest ważny - no cóż, tu nam wchodzi cały sytem iluzji, które sobie tworzy
alkoholik - no, ale to już inna historia...
Użytkownik "Robbie" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:opr04f2dn6skz5vs@news.poczta.onet.pl...
> Dnia 2 Jan 2004 00:02:09 +0100, Smutny <m...@o...pl> napisał:
> Leki nie koniecznie muszą działać zaraz po zażyciu, mogą zacząć działać po
> pewnym dłużdzym okresie np. po tygodniu, czy miesiącu.
Właśnie - dokładnie jest tak, że leki szczególnie TLPD, NSSRI działaja po
kilku tygodniach dlatego tak ważne jest ich sytematyczne zażywanie i NIE
PRZEKRACZANIE DAWEK.
|