Data: 2006-10-01 21:36:43
Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "G. B. Spender" <q...@l...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
MasterMind napisał(a):
>> Jaki ciekawy sposób życia może mieć frajer, który nie
>> jest kujonem?
>
> Piszesz, że nie chce Ci się żyć (czyt. na życiu Ci nie zależy), a nie jesteś
> w stanie popełnić samobójstwa, to... dlaczego byś nie miał żyć tak, jakby Ci
> na życiu nie zależało? Może brzmi to, jak masło maślane, ale to ma sens :P
> Jeżeli zależy Ci na życiu, wtedy np. odczuwasz strach, martwisz się
> przyszłością, swoim zdrowiem...
> Osoba, która jest zrezygnowana i ma wszystkiego dosyć, może sobie pozwolić
> na dużo, dużo więcej od tej osoby, której na życiu zależy, np. na zachowanie
> lekkomyślne, bezmyślne, czy na ryzykowne życie "na krawędzi". Możesz
> postępować tak, jakbyś nigdy nie postąpił, możesz robić to, czego byś nigdy
> nie zrobił, kiedy by Ci zależało, po prostu rób wszystko na co masz ochotę
> bez zamartwiania się i bez odrobiny strachu, bo... co masz do stracenia,
> życie - które i tak chciałeś sobie odebrać, tylko nie potrafiłeś? Chyba, że
> w którymś momencie odczujesz strach lub zaczniesz się przejmować
> czymkolwiek, to wtedy będzie znaczyło, że twierdząc iż nie zależy Ci na
> życiu, oszukujesz sam siebie i lepiej abyś to przemyślał jeszcze raz.
W sumie coś w tym jest. Muszę się zastanowić.
> Cierpie coś podobnego, czy to przy jeździe samochodem, czy przy zmywaniu
> naczyń...
> Różnia między nami polega na tym, że najpierw udzielam odpowiedzi, albo
> rozmawiam z kimś, a później przemyślam wszystko, dogłębnie analizuje swoje
> wypowiedzi i odpowiedzi do czasu, aż nie znajde tej
> "idealnej"(satysfakcjonującej).
A po co Ci taka musztarda po obiedzie?
Pozdrawiam
|