Data: 2002-11-25 10:42:12
Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:arst6f$oq6$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> [...] Saga nie pisze, dlaczego nie chce ślubu..
> to takie "nie, bo nie", bez żadnej argumentacji.
> A jeżeli rzeczywiście nie ma i nie umie znaleźć powodów...
> [...]
To co? IMHO jeśli dziewczyna nie chce ślubu, choćby i z powodu
tylko i wyłącznie widzimisia, to zmuszanie jej do tego przez
kogokolwiek, z TŻ włącznie, jest zupełnie bez sensu. Mamy
demokrację, więc jak ją przegłosują, to ma się podporządkować i
już? A z argumentem "rodzice płacą, więc mają moralne prawo
wymagać" w żaden sposób nie mogę się zgodzić. I w ogóle dziwi
mnie postawa rodziców Sagi. I postawa grupowiczów szczerze
mówiąc też mnie dziwi.
Ja sobie mniej więcej wyobrażam, jak może czuć się Saga, która
właśnie się dowiedziała, że jej dziecko, z którego się cieszy,
to jest powód do wstydu. I mniej więcej wyobrażam sobie, jakie
jest prawdopodobieństwo przeprowadzenia w takich warunkach
spokojnej rozmowy, i to wcale nie z braku chęci Sagi. Dlatego w
stu procentach przychylam się do opinii osoby, która
zasugerowała napisanie listu.
Saga, Ty się przede wszystkim nie denerwuj. Siłą Cię ani do
Kościoła, ani do USC nie zawloką ;), a dziecku jest potrzebna
spokojna mama. Spróbuj się jakoś dogadać z rodzicami. Tylko licz
się ze śmiertelną obrazą. I z tym, że mogą zakręcić kran (uwaga
na boku: akurat do tego moim zdaniem mają moralne prawo). Ale,
jak to już zostało kilkakrotnie napisane - na litość boską, nie
ściemniaj, nie kręć, nie kombinuj. Jesteś dorosłym człowiekiem,
będziesz mieć dziecko, nie chcesz ślubu - Twoja decyzja. Masz
prawo ją podjąć. Ale decyzje dorosłych ludzi wiążą się z
ponoszeniem konsekswencji.
Pozdrawiam, życząc pomyślnego rozwiązania sytuacji
Hanka
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|