Data: 2014-12-21 00:13:38
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-20 o 05:13, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1q77xdbdx74gi.b31ygt5tpnla$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 19 Dec 2014 22:45:21 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Naprawdę znasz kogoś takiego, kto potrafi zaopiekować się psem, potrafi
>>> wyczuć jego potrzeby- i ma patologiczne relacje z innymi ludxmi?
>>
>> Oczywiście, ja znam, mam taką panią naprzeciwko - totalnie porąbana
>> istota.
>> Kiedyś nawet to opisałam:
>> http://pl.hum.poezja.narkive.com/8nC7Tyzv/psia-ma
>
> Hmm, no ok. Tu rzeczywiście coś poszło nie tak. IMO- to taka ucieczka od
> ludzi, lęk przed związkami. Choć psychicznie taka gotowość (na związek)
> istnieje (a raczej istniałaby, gdyb y nie ten stały lęk). To mechanizm
> wyparcia, ucieczki. Myślę jednak, że taka osoba- jak podejmie decyzję-
> to może mieć całkiem udane związki z ludźmi. Oczywiście- takie "podjęcie
> decyzji" to nie tylko jednorazowy akt woli. To cały, skomplikowany i być
> może długotrwały proces psychologiczny.
>
> A w drugą stronę? Osoba, która nie potrafi się zaopiekować zwierzęciem-
> nie będzie też potrafiła człowiekiem.
Patrz, ten jest na dobrej drodze:
https://www.facebook.com/video.php?v=101519402522468
15
;-)
Ewa
|