Data: 2014-12-21 21:38:59
Temat: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: "Chiron" <n...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
news:m77925$99n$1@node1.news.atman.pl...
>>> odizolowała mnie od dzieci abym nie mógł wpływać na ich postawy. Kasia
>>> była "leczona" przez wrocławskich psychoterapeutów pod dyktando Teresy
>>> M. a więc by przetrwać musiała się całkowicie zaprzeć swoich pragnień.
>
>> No ale to było. To jest przeszłość. Na wczoraj nic nie możesz poradzić.
>> Możesz za to coś poradzić na dzisiaj. Najlepszym dniem na odbudowę
>> Waszych relacji jest DZIŚ
>
> Też tak kiedyś myślałem. Niestety Kasia była zbyt młodym drzewem, które
> matka psychicznie złamała przy pomocy tych, którzy powinni bronić wolności
> dziecka.
P O B U D K A!!!
Tego_nie_zmienisz- bo_to_PRZESZŁOŚĆ.
Masz szansę zmienić samego siebie- i zmienić- naprawić swoje relacje z
córką. Warunkiem JEDYNYM jest to, żebyście oboje żyli. Nie ma innych
warunków.
Masz 2 wyjścia:
1 użalać się nad sobą, JAK CIĘ SKRZYWDZONO I ILE NA TYM WCIĄŻ TRACISZ
2 zmienić samego siebie- zbudować od nowa nawet. Tak, żebyś mógł nawiązać
relacje dorosły- dorosły ze swoją córką. To_jest_wykonalne. Kiedy? Zależy
czy i jak bardzo tego chcesz.
Twój wybór
--
Chiron
|