Data: 2001-12-27 17:41:50
Temat: Re: nieudany karmel
Od: "Ivona Bagnowska" <i...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
news:a07a5o$ajn$1@news.onet.pl...
> "zosia" <z...@m...pl> a écrit dans le message news:
> a076cl$10o$...@n...tpi.pl...
> > > chyba cukier...
> > > probuj na wszelkie kombinacje wmalych ilosciach...kiedys gdzies
> > > jakis tam przpeis nop mowil zeby cukier podgrzewac
> > > POWOLI...cokolwiek moze to znaczyc...
> >
> > dzieki krysiu,
> >
> > tez mysle, ze to wina cukru, bo on nawet na surowo jakos tak dziwnie
> > pachnie, a podgrzewalam bardzo powoli. czyli nie moja wina, jak fajnie!
> >
>
>
> Nie, nie to nie jest wina cukru (ja zawsze do wszystkiego brazowego
uzywam,
> do karmelu tysz).
> Karmel robi sie gotujac (a pozniej smazac...) cukier z woda. Cala operacja
> jest b. prosta i zajmuje raptem 10 min. POTEM mozna dodac masla.
> Zupelnie nie rozumiem Twojego przepisu : w jaki sposob moglby sie cukier
> rozpuscic w tluszczu ??? Prawa fizyki nie pozwalaja...
Zrobilam karmel na masle i wyszedl bardzo dobry tylko na bardzo malym ogniu
w tym jest caly sekret
Pzdr Ivona
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
>
>
|