Data: 2002-09-21 22:53:52
Temat: Re: nieumyslne spowodowanie smierci
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 22 Sep 2002 00:30:13 +0200, "Demon"
<b...@i...pl> wrote:
>Moze i tak. Ale prawda jest taka, ze pacjent bez lekarza i tak sie nie
>obedzie, wiec raczej w zaden znaczacy sposob sie to na owym lekarzu nie
>odbije. Wiec co z tego, ze wzbudzi owa dezaprobate?
Chodziło mi o pokazanie w jaki sposób nasza kultura postrzega rolę
lekarza. Tylko tyle.
>Idealista. Ginacy gatunek w dzisiejszych czasach. I dobrze zreszta,
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Nazywasz idealizmem przekonanie o
istnieniu norm etycznych? BTW Twoja teza o "ginięciu" idealistów w
"dzisiejszych czasach" jest głęboko nieprawdziwa. Co zresztą niby
szczególnego jest w tych "dzisiejszych czasach"?
>przynajmniej mniej mamy osob gleboko rozczarowanych brutalnoscia swiata i
>tymi obrzydliwymi pazernymi realistami nan panujacymi.
Brutalność świata nie ma tu nic do rzeczy. Ta akurat mnie nie
zaskakuje szczególnie.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|