Data: 2009-09-01 20:40:26
Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
waruga_e pisze:
> Qrczak pisze:
>
>>> To co wiem:
>>> 1. ustalenia były inne i nie zmienia się zasad w trakcie gry
>> Niech najpierw uzasadni jakoś zmianę wcześniejszych ustaleń.
>
> Niech mi ktoś wyjaśni jakie były te wcześniejsze ustalenia?
> Ja raczej widzę, że przez dwa lata wszyscy byli zadowolenie, bo ich
> dzieci są w normalnych grupach, a jest jeszcze jakaś dodatkowa. Jak już
> tak bardzo chcieli posłać dziecko do przedszkola, w którym miejsca były
> już zajęte, to niech teraz kiblują w tamtej sali. A tu nagle
> "dodatkowym" kiblowanie w sali się znudziło i chcą mieć takie same
> zasady i ustalenia jak inni.
Naturalnego z punktu widzenia ekonomii powiększenia przedszkola nie
dostrzegasz? Po dwóch latach przedszkole się rozrosło. Dlaczego
czyjekolwiek dzieci mają być grupą rezerwową? To zarząd przedszkola
powinien ruszyć 4 litery, żeby nie było podziałów na lepsze i gorsze.
Chciałabyś mieć syna w 'doczepce' ?
>>> 2. nikt nam nigdy nie powiedział, że będzie jakaś zmiana
>> O to na pewno trzeba zahaczyć. Można emocjonalnie, że dzieci nastawione
>> były na coś, się cieszyły itd. a pani im takie "kuku" robi.
>
> Jakie "kuku", na co się emocjonalnie nastawiły, no dobra, młody kurczak
> chciał iść na inne piętro, ale tu mowa o innym przedszkolu.
> Jedyne co to wkurzyło mnie maksymalnie chodzenie za karę do innej sali,
> ale to trzeba było od razu uciąć jak tylko wystąpiła taka sytuacja, to
> teraz by nie było, że dzieciom się źle kojarzy.
> No i zabawki powinny być sensownie dzielone.
> Innego problemu powiem szczerze nie widzę, a już tym bardziej zmiany
> ustaleń. W końcu dyrektor może podjąć decyzję o zmianie sali.
W każdym przedszkolu ze znanych mi opowieści i ze swoją widzą za tzw.
karę idzie się do młodszej/gorszej(jak widać )/ grupy. Taki standard
pedagogiczny.
--
Paulinka
|