Data: 2009-09-07 20:17:19
Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7mff0$562$1@inews.gazeta.pl...
>> Kiedyś się odsyłało delikwenta do kąta. Spełniało rolę odseparowania od
>> grupy, a nie miało cienia "gorszej grupy". Kąty, jak rozumiem, są już
>> passe (czy co to tam teraz jest)?
>
> Po kątach to teraz zabawki są poupychane. Za dobrze by było gnojkom w tym
> kącie.
> W Młodego przedszkolu istnieje kara pod postacią odseparowania od grupy
> bardzo brutalna: siedzisz przy stoliku i patrzysz, jak inne się bawią.
>
Czasem taka kara jest bardzo skuteczna. Na placu zabaw gdy inne dzieci się
bawią jest to częsta forma kary za nieusłuchanie pani (np. wspinanie się na
drzewo, gdy jest zakaz) lub inne przewinienie. Zwykle kara czasowa
(adekwatna do przewinienia) - kilka minut, potem pogadanka i koniec tematu.
Do odsyłania do innej grupy, o którym pisałam wcześniej, odwoływano się w
ostateczności. Alek chyba ze 2 razy wylądował u maluchów, nie pamiętam już
co wtedy zmalował, ale jakoś cały dzień rozrabiał jak pijany zając ;) i pani
odesłała go żeby sobie przemyślał pewne sprawy.
Pozdrawiam,
Vicky S.
|